 |
|
przestań szukać. miłość jest tuż przed Tobą.
|
|
 |
|
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
— Vincent van Gogh
|
|
 |
|
nie daj, aby nasz ostatni pocałunek stał się naszym ostatnim.
|
|
 |
|
niepewnie odwracasz wzrok. wciąż nie wiesz co czujesz. wrócisz? twoja nieobecność wciąż nie daje mi zasnąć, a minęły już niemal 3 miesiące od twego odejścia. wybacz, nie potrafie już czekać.
|
|
 |
|
znaleźć jedno zdanie, które do serca komuś wejdzie i zostanie.
|
|
 |
|
Nie zastąpisz prawdziwej kobiety zwykłą dziwką, a miłości wódą.
|
|
 |
|
nie, nie robiła z siebie dziwki. nie puszczała się dla kasy, nie straciła cnoty dla szpanu. szukała tego co zgubiła, chcąc odzyskać to co kiedyś straciła. chcąc posiadać choćby najmniejszą imitacje tych czasów.
|
|
 |
|
pomimo i wbrew wszystkim pozorą szanowała się nadal i to dla siebie chciała jak najlepiej. i nie można nazwać ją było obłąkaną, czy zaślepioną a nawet głupią. szukała pomocy dla swojego złamanego serca. na gwałt chciała znaleźć najbardziej pasującą połówkę. wiedziała, że drugiej tak idealnej nie znajdzie. ta jedyna porzuciła ją na zawsze.
|
|
 |
|
szukała ust najbardziej podobnych do jego, oczu o takim niebieskim odcieniu, ciała o tak cudownym zapachu.
|
|
 |
|
chciałabym, żeby mój rękaw był na tyle odpowiedni, abyś mógł ocierać nim swoje łzy.
|
|
 |
|
śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę, zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć. powiedziałeś, że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny, że zrozumiałam, że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz, czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam, czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać, obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film, czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący, że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć, że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą, że Cię nie potrzebuję, jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi, że nie mogę bez Ciebie żyć
|
|
|
|