głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika craash

chyba pogodziłam się z myślą  iż codziennie będzie gorzej. przytulasz  całujesz  owszem starasz się  ale brak w tym dawnej czułości połączonej z namiętnością  przesyconej erotyzmem  kochałam to. traktujesz mnie jak dziecko  otaczasz opieką  podajesz chusteczki  nalewasz syropu  a gdy jestem zdrowa utulasz do snu  lecz nie tego nam potrzeba. bądźmy dorośli  Kochanie.

waniilia dodano: 26 marca 2011

chyba pogodziłam się z myślą, iż codziennie będzie gorzej. przytulasz, całujesz, owszem starasz się, ale brak w tym dawnej czułości połączonej z namiętnością, przesyconej erotyzmem, kochałam to. traktujesz mnie jak dziecko, otaczasz opieką, podajesz chusteczki, nalewasz syropu, a gdy jestem zdrowa utulasz do snu, lecz nie tego nam potrzeba. bądźmy dorośli, Kochanie.

usiadłam w parku. wiosenna aura wyciągnęła mnie z domu. zdjęłam okulary  pośpiesznie wrzuciłam je do torby  wystawiłam buźkę do słońca. ubrana w samą bluzę  rurki i adidasy wyglądałam komicznie. ludzie nadal kisili się w zimowych płaszczach  lecz nie ja. materiał  nałożony na górną część mojego ciała sięgał za udo  był ciepły  szary  a co najważniejsze miał napis   Lech Poznań. głos Piha zachęcał mnie do delikatnego kiwania głową oraz dyskretnego uśmiechu do siebie. nie spostrzegłam  gdy ktoś usiadł obok. dopiero przy podnoszeniu się z miejsca  dostrzegłam tą twarz  cwaniacki uśmieszek  blond włosy i błękitne tęczówki. po miesiącach poszukiwania odnalazłam 'mojego' księcia. próbował porozmawiać  ale po taktownej wymianie pojedynczych zdań uciekłam  nie byłam gotowa.

waniilia dodano: 26 marca 2011

usiadłam w parku. wiosenna aura wyciągnęła mnie z domu. zdjęłam okulary, pośpiesznie wrzuciłam je do torby, wystawiłam buźkę do słońca. ubrana w samą bluzę, rurki i adidasy wyglądałam komicznie. ludzie nadal kisili się w zimowych płaszczach, lecz nie ja. materiał, nałożony na górną część mojego ciała sięgał za udo, był ciepły, szary, a co najważniejsze miał napis - Lech Poznań. głos Piha zachęcał mnie do delikatnego kiwania głową oraz dyskretnego uśmiechu do siebie. nie spostrzegłam, gdy ktoś usiadł obok. dopiero przy podnoszeniu się z miejsca, dostrzegłam tą twarz, cwaniacki uśmieszek, blond włosy i błękitne tęczówki. po miesiącach poszukiwania odnalazłam 'mojego' księcia. próbował porozmawiać, ale po taktownej wymianie pojedynczych zdań uciekłam, nie byłam gotowa.

STO TYSIĘCY  KOCHAM WAS  KOCHAM WAS.

waniilia dodano: 26 marca 2011

STO TYSIĘCY, KOCHAM WAS, KOCHAM WAS.

nie wątpię. :  teksty waniilia dodał komentarz: nie wątpię. :) do wpisu 26 marca 2011
http:  www.formspring.me waniiliowa KTO URATUJE  POZADAJE PYTANIA.. UMIERAM Z NUDÓW.  C

waniilia dodano: 26 marca 2011

http://www.formspring.me/waniiliowa KTO URATUJE, POZADAJE PYTANIA.. UMIERAM Z NUDÓW. ;C

u mnie nie ma  tylko odrobinka jest.  .  teksty waniilia dodał komentarz: u mnie nie ma, tylko odrobinka jest. -.- do wpisu 26 marca 2011
Niech to zostanie niespodzianką. teksty waniilia dodał komentarz: Niech to zostanie niespodzianką. do wpisu 25 marca 2011
http:  waniilia.blogspot.com  POLDIMANIA16! :D

waniilia dodano: 25 marca 2011

Nie lubię tego  nie odpisujcie jej! teksty waniilia dodał komentarz: Nie lubię tego, nie odpisujcie jej! do wpisu 23 marca 2011
jak co dzień czekała na niego  w dużej  przestronnej kuchni. matka otwierała drzwi  a ona nie ruszała się z miejsca. poprawiała długie  brązowe włosy i nerwowo krzyżowała nagie stopy. tak było i tym razem. niestety  mężczyzna postanowił zostawić ją na pastwę losu. jako powód podał   brak zainteresowania jego osobą  obojętność. w odzewie na falę brzydkich słów  które wypłynęły z jej ust  wyszedł. wybiegła przed dom  na boso  mimo śniegu i mrozu. zatrzymała go. klęknęła  mocząc czarne leginsy  błagała  przepraszała. wybaczył.

waniilia dodano: 23 marca 2011

jak co dzień czekała na niego, w dużej, przestronnej kuchni. matka otwierała drzwi, a ona nie ruszała się z miejsca. poprawiała długie, brązowe włosy i nerwowo krzyżowała nagie stopy. tak było i tym razem. niestety, mężczyzna postanowił zostawić ją na pastwę losu. jako powód podał - brak zainteresowania jego osobą, obojętność. w odzewie na falę brzydkich słów, które wypłynęły z jej ust, wyszedł. wybiegła przed dom, na boso, mimo śniegu i mrozu. zatrzymała go. klęknęła, mocząc czarne leginsy, błagała, przepraszała. wybaczył.

gatunek ludzki jest zbyt dumny  zdecydowanie. w dodatku głupiutki. po co kumulować w sobie uczucie  udawać  iż wszystko jest w porządku? nie wiem  lecz robię to. każdego dnia  na twarz  nakładam maskę  a wieczorem zmywam ją wraz z podkładem. często płaczę  ale tylko wtedy gdy nie widzą mnie inni. marzę o tym by zaryzykować  ponieść się emocjom  nie potrafię. przepraszam za brak odwagi  dziękuję za roztropność.

waniilia dodano: 23 marca 2011

gatunek ludzki jest zbyt dumny, zdecydowanie. w dodatku głupiutki. po co kumulować w sobie uczucie, udawać, iż wszystko jest w porządku? nie wiem, lecz robię to. każdego dnia, na twarz, nakładam maskę, a wieczorem zmywam ją wraz z podkładem. często płaczę, ale tylko wtedy gdy nie widzą mnie inni. marzę o tym by zaryzykować, ponieść się emocjom, nie potrafię. przepraszam za brak odwagi, dziękuję za roztropność.

moja miłość do Ciebie i tak nie zmieni nic.

waniilia dodano: 23 marca 2011

moja miłość do Ciebie i tak nie zmieni nic.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć