 |
Wszystkie chwile, w których byliśmy młodzi. Wszystkie te, które odeszły w zapomnienie. Pozostaną w formie wspomnień, jak daleko byśmy nie byli, jak daleko nie odejdziemy. Zawsze
|
|
 |
To zawsze będzie wracać, wracać ze zdwojoną siłą i rujnować to co udało mi się zbudować.
|
|
 |
Minuty wieczności, chwile wieków, wieki codzienności...
|
|
 |
Gdyby został mi ostatni dzień życia, nie przejmowałabym się niczym. Ze spokojem poszłabym do Niego i powiedziałabym wszystko co czułam. Wyznałabym mu miłość i porozmawiała tak szczerze od serca. Wtedy z czystym sumieniem mogłabym odejść. Większość z nas tak by zrobiła. A to tylko świadczy o tym ile rzeczy nie robimy ze wstydu. Gdyby ludzie nie bali się mówić o swoich uczuciach wykaz miłośći nieodwzajemnionych znacznie by spadł. Boimy się wyśmiania i braku zrozumienia. I głównie przez to wiele ludzi na świecie jest samych. Być może wielu z was tak uważa, ale i tak będziemy pogrążać się w tym uczuciu czekając aż druga strona zrobi ten pierwszy krok. Nadal będziemy robić błędy za które z czasem trzeba będzie zapłacić.
|
|
 |
Nienawidzę słów "inni mają gorzej", bo każdy, choć raz w życiu przeżywał swój własny koniec świata
|
|
 |
W moim życiu brakuje tego efektu zaskoczenia.
|
|
 |
Próbuję być silna, uwierz mi. Próbuję ruszyć na przód to skomplikowane, ale zrozum mnie...
|
|
 |
Czekaj na urodziny Pauli 2 tygodnie, rozchoruj się w ten dzień i stwierdź, że zdychasz. -.-
|
|
 |
Nie da się usunąć z serca czegoś, co zakleszczyło się pomiędzy przedsionkami. Razem z krwią w fragmentach, rozpływa się po całym ciele tworząc tło i momenty niezapomniane. Tak jest ze wspomnieniami, pomimo wszystkiego zostają.
|
|
 |
Łzy same cisną się do oczu, kąciki otwierają im drogę. Już biegną policzkową autostradą, szukając swojego celu...
|
|
|
|