 |
teraz jest pięknie, spełniam marzenia, nie idę drogą, która prowadzi do zatracenia
|
|
 |
łza spada z oka, na policzku błyszczy. usta zamknięte, Ty patrzysz i milczysz
|
|
 |
jedna miłość umiera, by móc zastąpić ją
|
|
 |
najbardziej zaufanych swoich ludzi ogranicz, mogą się okazać skurwysynami.
|
|
 |
Od czasu kiedy wszystko zaczęło się walić minęły 3 miesiące. Z każdym kolejnym dniem widzę jak bardzo mój świat się zmienił. Chciałabym zapaść w jakąś hibernację, zamrozić wszystkie złe i bolesne wspomnienia a potem się obudzić i pamiętać tylko te dobre.
|
|
 |
nie pamiętam Twojej twarzy, zapominam Ciebie, przez te kilka chwil kiedy piszesz mi - jesteś skurwielem
|
|
 |
mam dla Ciebie mały prezent, znów mam Cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu - znów się wkurwisz.. nie mam zalet, mam wady.
|
|
 |
who will love you? who will fight? and who will fall far behind?
|
|
 |
nic nie mówię, z boku stoję, myślę o czymś, szczerze, że masz piękny uśmiech i piękne oczy
|
|
 |
ponoć ciepło wraca gdy dajesz je światu.. czuję się jakbym wczoraj odwiedził kosmos, wrócił i nie rozumiał mowy, i nie poznawał ludzi, nie rozróżniał głupich i mądrych, cofnij, miał wszystkich za głupich, nigdy nie spotkał mądrych. spojrzenia, w oczach widok spalonych zgliszczy, gdzie byliśmy my i nasz żar wystygł?
|
|
 |
nie jestem chamem, weź nalej mi rum z colą. moje związki są stałe, bo stale się pierdolą
|
|
|
|