|
całe życie zaciskamy zęby. żeby czegoś nie powiedzieć, czegoś nie zrobić, żeby coś zrobić, powstrzymać się, wytrzymać. jakoś to znieść. idziemy przed siebie z zaciśniętymi szczękami z nadzieją że choć to wystraszy otaczający nas mrok./whoami
|
|
|
to znów się dzieje. dzieje się i nie wiem jak temu zapobiec. nie pasuję do tego życia, tego świata. nikt tu mnie nie zna bo nikt nie jest w stanie mnie poznać. mogą próbować ale ja wiem że tylko udają. to świat fałszu i obłudy. jestem kawałkiem puzzla z innej układanki. nie istnieje osoba która da mi przepis na udane życie, więc chyba będzie musiało wystarczyć mi tylko to znośne. /whoami
|
|
|
czy potrafimy jeszcze spojrzeć na siebie jak kiedyś? czy Ty znowu zobaczysz kiedyś we mnie tą dziewczynę z pięknymi nogami zamiast krzyczącej marudy utrudniającej Ci życie? czy ja zobaczę w Tobie jeszcze kiedykolwiek tego chłopaka ze szkolnej ławki z czekoladowymi oczami zamiast dzieciaka zbyt często sięgającego po alkohol? i czemu własnemu dziecko świadomie robimy to co nam robili rodzice./whoami
|
|
|
jak to było? odnaleźli siebie i żyli długo i szczęśliwie. wzięli ślub. zamieszkali razem. mają upragnione dziecko. budują dom w każdym tego słowa znaczeniu. jak to wszystko pięknie brzmi. takie ogólniki. co u was? dobrze. zawsze przecież jest dobrze. każdy ma gorszy czas. a te problemy? ph przecież inni mają gorzej to nawet nie są problemy. i inne. kolejne. jedno lepsze od drugiego. nagle nie czujesz już bólu kolejnych ostrych jak brzytwa słów. czujesz się tylko coraz bardziej podrapana. po cichu gdzieś ucieka życie które się nie dokonało i już nigdy miało nie zaistnieć. /whoami
|
|
|
a więc stało się. nigdy nie wierzyłam w te dwa serca razem a jednak osobno. nie wiemy kiedy to się stało. może po tamtym piwie? a może po tamtym pchnięciu? tyle te już było. tyle gorzkich słów naszej codzienności która przecież miała być tylko Nasza. miało być miejsce tylko na miłość. dwa kochające serca zgniotło życie./whoami
|
|
|
mówisz, że zdrada boli najbardziej? a czym jest świadomość, że Twoją miłość zniszczył fizyczny akt wobec tego, że zniszczyło je zwykłe nieporozumienie, które zwyczajnie mogło nie zajść? czym, że jest świadomość starty bliskiej osoby spowodowanej celowym zachowaniem wobec zwykłego przypadku?
|
|
|
wierzę w przeznaczenie bardziej niż w miłość. dlatego odeszłam kochając. bo wierzę, że jeśli to Ty to Bóg ponownie postawi Cię na mojej drodze, nawet gdybym miała mu Cię wyszarpać z dłoni.
|
|
|
nie rozmawiamy od miesięcy. pomimo tego, zapisałam piosenkę która przypadkowo rozdźwięczała w moich uszach na randomowo odpalonej playiście z nadzieją, że nadejdzie dzień w którym się odezwiesz, a ja będę mogła Ci ja wysłać bo wiem jak bardzo by Ci się spodobała.
|
|
|
Nie powiedział nikt, że to będzie proste
Nie uprzedził nikt, że wyleję łzy
Czy za dużo ich
Trochę to żałosne/Sanah
|
|
|
każda myśl. każde to wypowiedziane i to niewypowiedziane słowo. każde odczucie, dobre lub złe. czasem błahe, czasem ważne, obraźliwe , wypowiedziane mimochodem, wykrzyczane lub wyszeptane słowo. wszystko to leci w przestrzeń. może to marzenie a może zakład z samym sobą. wszystko. wszystko jest i pozostanie. spełni się, lub wróci do nas. może będzie to dobre słowo, dobry człowiek, albo dobra nauczka, bo nawet złe rzeczy czynią dobro. pamiętaj wszystko przepływa przez nasze życie, więc uważaj na siebie. /whoami
|
|
|
nigdy się nie do tego nie przyznałaś. udawałaś że to nie istnieje. że inni tak. ty nie. oni mogą. ty nie. miało nie być miejsca w twoim sercu na to uczucie. ono nigdy miało nie nadejść. a nawet jeśli to miało być tylko myślą. zbyt błahą by poleciała łza. miałaś być ponad. zostawić to jedynie w głębi i tam to przeżyć. i co? dzieje się. właśnie teraz. właśnie w tej chwili. wszystko przestało mieć znaczenie bo to nadeszło. główny punkt wokół którego toczą się twoje myśli. wokół którego robisz tyle zamieszania. który wywołuje zmieszanie, wylewa litry łez, trzyma za gardło i szlocha zbyt żałośnie jak na ciebie. nie chcesz tego, ale one nie chcą przestać płynąć. nie taka miałaś być. pochłania cię tęsknota. zabiera ze sobą nieprzespaną noc. /whoami
|
|
|
|