 |
Naciskam opcję " wyloguj " i juz tęsknię ! dobranoc wszytskim życzę [grubasek]
|
|
 |
I jedyne co mi pozostało, to świadomość, że oddycham tym samym powietrzem co on
|
|
 |
Nie masz w sobie zakodowanej telewizji N ,nic w życiu nie cofniesz
|
|
 |
Wstała jak zwykle o 7 rano i spojrzała na telefon z przekonaniem , że jak zwykle rano ujrzy od niego wiadomość "wyspana ?". Jednak tym razem tak nie było. Zmartwiona poszła do łazienki i ze łzami w oczach wiedziała, że coś jest nie tak.
|
|
 |
Kiedy przechodził obok, nie umiała zdać sobie sprawy, że jest dla niej już obcym mężczyzną .
|
|
 |
Nigdy nie wiesz kiedy spotkasz mężczyzne,który pachnie jak Twoje marzenia.
|
|
 |
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
|
|
 |
|
a kiedy krzyczałam żebyś dał mi spokój i nie pisał więcej, miałam na myśli to , że pobiegniesz za mną i mocno trzymając za ręce powiesz ' nie tak szybko skarbie, za bardzo Cię kocham ' . najwidoczniej się przeliczyłam. / yezoo
|
|
 |
`Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.; DD .
|
|
 |
18 :18 < 3 nie myśl tyle !
|
|
|
|