 |
Pamiętam teraz słowa babci która mówiła, że miłość jest tylko wtedy, kiedy chce się z daną osobą przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod obsypane kwieciem bzy. A latem zbierać z tym kimś jagody i pływać w rzece Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą pomagać przetrwać katar i długie wieczory. A jak już będzie zimno rozpalać razem ogień.
|
|
 |
Mszcząc się popełniamy błąd. jak dziecko, które bije krzesło, o które się uderzyło.
|
|
 |
Opowiedziałabym ci o nim wszystko, ale wtedy ty także byś się w nim zakochała.
|
|
 |
Pójdę z nim, choćby się na księżyc zechciał wdrapywać.
|
|
 |
Pamiętasz to jeszcze? Jak przy pierwszych spotkaniach przechodziły Nas dreszcze? Gdzie minuta trwała wieki, a sekunda całe lata?
|
|
 |
Czy można kogoś kochać aż tak bardzo, że patrząc na zegarek nie będzie się wiedzieć która jest godzina?
|
|
 |
Chodź ze mną w magiczne miejsce, choćby ze szczęścia zmiękło ci serce.
|
|
 |
Tylko z Tobą chce szukać miejsca by budować fundamenty szczęścia.
|
|
 |
On magią sprawia, że znów się uśmiecham
|
|
 |
Widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze
|
|
 |
Pięcioletni chłopiec zapytał swojego przyjaciela czym jest przyjaźń? On odpowiedział: Przyjaźń jest wtedy, gdy codziennie kradniesz czekoladki z mojej torby, jednak wciąż trzymam je w tym samym miejscu.
|
|
 |
Wieczorne spacery, tak właśnie tego potrzebuję, tego wędrowania pomiędzy drzewami, ulicami, chodnikami, latarniami, przystankami, ławkami. Właśnie tego potrzebuję!
|
|
|
|