 |
one day you promised me you'll never go. - fucking liar.!
|
|
 |
-Kocham Cię - szepnęła pod nosem -Dobrze o tym wiem - odpowiedział -A Ty? Ty mnie też? -Nie wiem czy to co do Ciebie czuje można nazwać miłością.. -A co czujesz? -Gdy na ciebie patrzę, jest mi dobrze jak nikomu na świecie. Jesteś lekarstwem dla moich oczu.. Kiedy Cię dotykam to tak, jakbym pod palcami miał jedwab. Dotyk Twojej skóry sprawia im przyjemność. Jest jak czekolada dla podniebienia. Twój głos dodaje otuchy, ukojenia.. Jest najlepszą kołysanką. Twoje usta są jak maliny: słodkie, gładkie a jednocześnie chropowate. A ja kocham maliny. Bicie Twojego serca i twój oddech to najważniejsze odgłosy na świecie. Ciepło Twego oddechu sprawia, że przechodzą mnie dreszcze -Nie odezwała się.. - I co myślisz że to miłość? - zapytał -Jestem pod wielkim wrażeniem i wiesz? Tak, to jest miłość. Jesteśmy tymi szczęściarzami, którzy na nią trafili. Nie zmarnujmy tego, proszę.. - a potem przytuliła się do niego najczulej jak tylko potrafiła..
|
|
 |
Boimy się pamiętać, a jednocześnie nie chcemy zapomnieć...
|
|
 |
Chłopcze siedzisz w moich myślach. to staje się nienormalne !
|
|
 |
bo w twoich oczach widzę, że mogłam zostać.
|
|
 |
kocham ten stan. cudowne sam na sam. kawa i ja. papierosy, kawa, ja.
|
|
 |
Czwarta nad ranem, oczy niewyspane, nie mogę zasnąć, za oknem płacze deszcz.
|
|
 |
Mam swój zamknięty świat z własnym Olimpem. Ty zakłamaną twarz w stylu z deszczu pod rynnę.
|
|
 |
ja też mam przecież serce, którego często nie chcesz.
|
|
 |
siedzę nad kubkiem kakao myślę o niczym, czasem tylko o Tobie .. mniej więcej 60 razy na minutę.
|
|
 |
ułożyłam sobie życie i nagle Ty stoisz dziś w moich drzwiach i pytasz mnie, czy może kogoś mam..
|
|
 |
a jeśli masz miłość - spraw, by nie była chwilą. oboje wstańcie, w tym samym kierunku patrzcie.
|
|
|
|