 |
Czasami chciałabym się zmienić w jakąś długonogą zdzirowatą Michelle i zrobić wszystko na co do tej pory nie pozwalało mi dobre wychowanie.
|
|
 |
co z tego że moje funkcje życiowe są w normie skoro każda rozmowa z tobą rozwala mi psychikę?
|
|
 |
są dni kiedy sama twoja obecność działa mi na nerwy.
|
|
 |
potrzebuję Cię jak alkoholik wódki , jak nimfomanka seksu, jak ćpun narkotyku...
jesteś moim uzależnieniem.
|
|
 |
udaj że Cię nie ma, może przyjaciele sobie o tobie przypomną.
|
|
 |
łzy zadrżały na rzęsach, jakby było im wstyd, że pojawiły się nie w porę.
|
|
 |
Chciałabym choć raz obudzić się czując jego oddech obok moich ust. wiedząc, że na poduszce obok jest ktoś bardzo ważny kogo kocham.
|
|
 |
Stała zmarznięta na przystanku i co chwilę patrząc na zegarek miała nadzieje że to wszystko jest tylko złym sen. Jej wymarzony Romeo spóźniał się od dobrych trzydziestu minut karząc jej stać na mrozie. Zdenerwowana zaczęła chodzić w kółko a jej kasztanowe włosy pokrył śnieg sprawiając, że czuła się coraz gorzej. W jej oczach pojawiły się łzy, miła tego dosyć podniosła głowę i zrobiła zaledwie krok do przodu kiedy zobaczyła Adama na którego tak czekała… jego brązowe włosy były niechlujnie ułożone, na jego twarzy malował się uśmiech tylko oczy zdradzały niewyjaśniony smutek. Obok niego była jakaś blondynka, która jakby mogła pewnie zrobiłaby z niego dodatek do nowej sukienki. W chwili kiedy ich spojrzenia się spotkały pokiwała głową z dezaprobatą i odeszła zostawiając go w sidłach plastikowej barbie.
|
|
 |
Wiem o tym że ona słyszała nasze rozmowy telefoniczne. Cieszę się że dostarczyłam wam rozrywki bo w końcu złamanie komuś serca jest takie zabawne...
|
|
 |
Miałeś mi nigdy nie pozwolić upaść a sam zepchnąłeś mnie w przepaść.
|
|
 |
'Był totalną świnią, dupkiem, Casanovą, frajerem, męską dziwką, kretynem, nadającym się jedynie do kastracji.'
|
|
 |
jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy , w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie do kurwy . / chada .
|
|
|
|