Wbiegłam po schodach , otworzyłam drzwi.. zobaczyłam że drzwi do mojego pokoju są rozwalone , nie wachając się ani chwili wbiegłam do pokoju zauważając po drodze rozbite szklanki na podłodze , zobaczyłam jak on ją bił .. bił z całej siły ;( rzuciłam się na niego i zaczełam go odciągać bić robić wszystko żeby przestał .. po długiej szamotaninie udało mi się , zobaczyłam podartą bluzke mamy i krew, ona była tak bezbronna .. Patrzałam później na jej twarz gdy spała u mnie , moje serce ścisnął żal że nie ma kto nam pomóc uwolnić się od niego , patrzałam na jej twarz i czułam ucisk w sercu łzy płyneły mi po twarzy i przypominałam sobie ile razy ją zraniłam słowem, zachowaniem zrobiło mi się starsznie glupio i postanowiłam ochraniać ją przed nim nawet kosztem własnego bólu który on nie raz mi zadał ..//wieczniezakochana
|