 |
pytania, odpowiedzi to jest jak spowiedź. ja już nie mogę! tak bardzo się boję..
|
|
 |
zobaczymy czas pokaże, kto się wkręci w wir wydarzeń
|
|
 |
często bez silnie patrze na te krzywdy zamiast podać dłoń ścinają jak brzytwy
|
|
 |
ile mogę osiągnąć, ile stracić nie wiem, czas pokaże ziomuś, kto był przyjacielem
|
|
 |
w nocy, łzy uderzają o zimny parapet okna, znowu tęsknisz, znowu ból doszczętnie rozrywa wnętrze, znowu nie masz siły wstać. / endoftime.
|
|
 |
co wieczór, żałuję, że nie mogę być przy nim, całą noc słuchać jak marudzi i kłóci o najmniejsze szczegóły, widzieć jak się uśmiecha i kolejno składa słowa w jedną całość. na swoich ustach czuć smak jego warg, ciepły oddech paraliżujący każdy milimetr ciała, przy delikatnych uderzeniach serca, zastępując poduszkę jego klatką piersiową, zasypiać przy nim. / endoftime.
|
|
 |
by pocieszyć potrzebne są jedne ramiona, nie wiele,
by uszczęśliwić potrzebna jest tylko jedna para rąk,
warg, słów... jeden człowiek, kilkaset tętnic i organów.
|
|
 |
Obiecaj ciepły dom na święta
|
|
 |
Nie śpieszno ci do jutra
Chcesz zatrzymać to co jest
|
|
 |
walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując jak bardzo nam zależy
|
|
 |
łatwiej myśleć, że nie masz serca dla wszystkich,
niż, że brakło Go tylko dla mnie
|
|
 |
sami wybieramy, kogo wpuścimy do naszego małego, dziwnego świata.
|
|
|
|