 |
cień dni, cień wspomnień, uczuć cień. słowa do mnie, nie da się usnąć i zapomnieć.`
|
|
 |
znów do domu wracam jedynie na noc, pięściami uderzając o ścianę, ze spokojem patrzę na ślady krwi. na dłoniach zauważasz solidne rany, kolejne szwy, lecz nie miej do mnie pretensji, że w twoich oczach na nowo dobijam dna, to pierdolony nawyk, bo kiedy wciągam, życie odczuwam jakby dwa razy lepiej. / endoftime & Berger.
|
|
 |
w ogóle to nie lubię pożegnań
nie na rok czy dwa lata
nie na całe życie
najgorsze są te na króko
na kilka miesięcy.
najgorsze są chwile
kiedy stoisz
patrzysz
jak ta osoba odchodzi.
i śmiejesz się razem z nią
a potem zostają tylko łzy.
|
|
 |
pamiętasz pierwsze markowe buty, zapach oryginalności i wszechogarniającą radość? ale po pewnym czasie radość się wypala a buty stają się zwykłe. i wtedy wybieramy nowe. czasem buty zaczynają cisnąć a ty nie marzysz o niczym innym tylko o powrocie do starej pary. wbrew powszechnej opinii nowe nie znaczy lepsze. powiedz tylko dlaczego wymieniasz buty na gorszy model?
|
|
 |
mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje
|
|
 |
za każdym razem coraz bardziej mnie pociągasz
|
|
 |
nie wiem jak Ty, ja nie mam bólu wcale, rap nie zabrał mi nic, to ja mu wszystko zabrałem
|
|
 |
a ci co odeszli nie powrócili, jest cisza
|
|
 |
szkoda, że potrafisz tylko się zmieniać w chuja
|
|
 |
uczciwość? ją tutaj rzadko można spotkać
|
|
 |
stój, popatrz w przód tak bez złudzeń
|
|
 |
najbardziej zakłamana kurwa chce pouczać o zasadach
|
|
|
|