głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika confused_bitch

Wcale się nie pokłócili  ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie  którego się nie da posprzątać  na tego mężczyznę  którego się nie da ocalić  ...  I tyle. I spakowała się. I wyszła.  M. Świetlicki

aniusssia dodano: 5 czerwca 2015

Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić (...) I tyle. I spakowała się. I wyszła./ M. Świetlicki

 1  Budzę się rano i słucham  jak z kuchni dochodzą mnie dźwięki Jej obecności. Wychodzę powoli z łóżka  bo ten deszcz za oknem nie zachęca. Narzucam szybko coś na siebie i wchodzę do pomieszczenia sąsiadującego z sypialnią. I widzę Ją. Cudowną  bez makijażu  w dużej  rozciągniętej koszulce  z kubkiem gorącej herbaty  który obejmują dłonie. Patrzę na Jej roześmiane oczy i przypominam sobie  jak nauczyła mnie zaufania. Codziennie od początku pokazywała na czym to polega. Jak mama  która uczy dziecko tabliczki mnożenia. Była cierpliwa  pełna nadziei. Każdego dnia  kiedy zbliżam swoją dłoń do Jej ręki uderza mnie ogrom poczucia bezpieczeństwa. Pamiętam  jak miesiącami rysowała na moim ciele pewność  że będzie.

wdycham_dym dodano: 4 czerwca 2015

[1] Budzę się rano i słucham, jak z kuchni dochodzą mnie dźwięki Jej obecności. Wychodzę powoli z łóżka, bo ten deszcz za oknem nie zachęca. Narzucam szybko coś na siebie i wchodzę do pomieszczenia sąsiadującego z sypialnią. I widzę Ją. Cudowną, bez makijażu, w dużej, rozciągniętej koszulce, z kubkiem gorącej herbaty, który obejmują dłonie. Patrzę na Jej roześmiane oczy i przypominam sobie, jak nauczyła mnie zaufania. Codziennie od początku pokazywała na czym to polega. Jak mama, która uczy dziecko tabliczki mnożenia. Była cierpliwa, pełna nadziei. Każdego dnia, kiedy zbliżam swoją dłoń do Jej ręki uderza mnie ogrom poczucia bezpieczeństwa. Pamiętam, jak miesiącami rysowała na moim ciele pewność, że będzie.

Czym mam zabijać myśli i czas  kiedy ode mnie ucieka ?

wdycham_dym dodano: 3 czerwca 2015

Czym mam zabijać myśli i czas, kiedy ode mnie ucieka ?

 Uspokojony  gotowy obudzić się w setną sekundy   biegną sekundy nieregularnie. Lekko  bez różnic  między Tobą a mną  zlewamy się w jedność.  Bledną sekundy   podeszwy nie stoją twardo   limitem nie jest niebo.

wdycham_dym dodano: 3 czerwca 2015

"Uspokojony, gotowy obudzić się w setną sekundy, biegną sekundy nieregularnie. Lekko, bez różnic między Tobą a mną, zlewamy się w jedność. Bledną sekundy, podeszwy nie stoją twardo, limitem nie jest niebo."

 Kocham szczegóły. Najlepiej te  których oni nie widzą.

wdycham_dym dodano: 3 czerwca 2015

"Kocham szczegóły. Najlepiej te, których oni nie widzą."

 Jesteś jak po maratonie wdech.

wdycham_dym dodano: 1 czerwca 2015

"Jesteś jak po maratonie wdech."

Nie ścigaj człowieka  który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś  żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to  żeby obudzić w Tobie to  co było uśpione. Muzykę  z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.

kur.de dodano: 1 czerwca 2015

Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.

 …  i chyba oczy mnie zdradziły  bo już nie śmieją się jak dawniej   a jak śmieją się  to jest to sztuczne  bo nie śmieją się naprawdę.

kur.de dodano: 1 czerwca 2015

[…] i chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej, a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.

Nabroiłem.  A wszystko zaczęło się od tego  że się zakochałem.

kur.de dodano: 1 czerwca 2015

Nabroiłem. A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałem.

Nie jestem pewien do czego służy miłość  ale tak mniej więcej wydaje mi się  że do kupowania Ci świeżego chleba  gdy jeszcze śpisz  do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica  do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu  do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach  do niewierzenia w cellulitis  do niewidzenia zmarszczki  do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie.

kur.de dodano: 1 czerwca 2015

Nie jestem pewien do czego służy miłość, ale tak mniej więcej wydaje mi się, że do kupowania Ci świeżego chleba, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach, do niewierzenia w cellulitis, do niewidzenia zmarszczki, do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie.

Siedzi we mnie tyle słów  tyle łez  cierpienia  złości  nerwów  zawiści  bólu. Mimo  że bardzo chciałabym  nie mogę pozwolić sobie na wybuch.

kur.de dodano: 1 czerwca 2015

Siedzi we mnie tyle słów, tyle łez, cierpienia, złości, nerwów, zawiści, bólu. Mimo, że bardzo chciałabym, nie mogę pozwolić sobie na wybuch.

Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu  to moja obecność w nim też nie ma żadnej wartości.

kur.de dodano: 1 czerwca 2015

Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma żadnej wartości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć