 |
Ktoś spytał czy go znam. Milion wspomnień przebłysnęło w mojej głowie.
Jedyne co potrawifłam wyszeptać to ''nigdy więcej'
|
|
 |
- Kocham Cię! - I Vice versa ;*
|
|
 |
Jestem kobietą zajebistego mężczyzny. ♥
|
|
 |
moje rodzeństwo ma zajebistą siostre ; ))
|
|
 |
prędzej wyjdę za mąż za papieża , niż Ty mnie pokochasz.
|
|
 |
nastawie sobie budzik na 06 ; 06 wtedy z pewnością o mnie pomyślisz.
|
|
 |
Ideą naszej Ery jest żyć na Plusie i krzyczeć Heyah do Samych Swoich .
|
|
 |
Ławka- świadek milionów spotkań, tysięcy pierwszych pocałunków, setek oczekiwań, dziesiątek rozstań...
|
|
 |
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
nie ogarniam sama siebie już ...
|
|
 |
nie ma co się dręczyć. trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, odkochać się, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. trudno. było, minęło.
|
|
 |
Teoretycznie nie tęsknie, o praktyce nie mówmy
|
|
|
|