 |
bo wolę żebyś nie istniał, niż żył obok mnie.
|
|
 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć
|
|
 |
struny z trudem głos wymuszają dzisiaj. oddech cię boli, jakbyś w krtani miał nóż, więc oddychasz powoli by nie zranić swych płuc.
|
|
 |
podgłaśniam bass na max tak, żeby drżały mury!
|
|
 |
bo przez alkohol znów nie dajesz odpocząć wątrobie
|
|
 |
Bo Ty sprawiasz, że się uśmiecham. Gdy rano otwieram oczy jesteś moją pierwszą myślą a gdy zasypiam Ty nadal jesteś obecny w każdej z nich. Nadaje to sens każdej rzeczy, którą robię. Codziennie obowiązki, rutynowe czynności są wypenieniem oczekiwania chwili, w której znów się zobaczymy. Bo liczą się te iskierki w oczach, promienne twarze i serca na wyciągniętych dłoniach. / histerycznie
|
|
 |
Za błędy młodości trzeba odjebać pokutę.
|
|
 |
Wiesz, jestem jak złodziejka bo lubię kraść twe spojrzenia.
|
|
 |
Nie zawsze jest wszystko przyjemne dla ucha. Nie podoba ci się?Spierdalaj, nie słuchaj !
|
|
 |
Jeszcze raz w oczy popatrzę i odejdę, nie wiem gdzie, na zawsze.
|
|
 |
|
Znalazł moje serce na skraju przepaści,podniósł,zaopiekował się nim i dbał o nie najlepiej jak umiał,a że moje serce było jeszcze młode i głupie ... zakochało się tak do szaleństwa,potem przyszło rozczarowanie ` jak człowiek,który przygarną do siebie takie małe nic nie znaczące serduszko mógł je zostawić` tak o to kończy się historia tysięcy serc.
|
|
|
|