 |
wypijmy za naszą zajebistość milordzie ;d
|
|
 |
Trochę wódki, trochę wina, patrz jak dupa ci wywija.
|
|
 |
Tyle razem chwil, pytam - co było nie tak? Nie potrafię zapomnieć i wciąż Ciebie mi brak. Wiem popełniłem błędy, przez to widziałem Twój płacz. Nie rozumiem tego tylko kto bardzo chciał rozłączyć nas. Wszystko bym dał by spotkać Cię znów. Opisać miłość - zabrakłoby słów. Spójrz nocą na gwiazdy, które pytają Cię znów/martitta91
|
|
 |
Najważniejsze, to czuć się bezpiecznie w bezpiecznym związku lub w bezpiecznej odległości/obczaj.to
|
|
 |
' najważniejsze jest podejście a dzisiaj mam złe, bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście '
- Pezet ♥
|
|
 |
|
nie wiem, co tak naprawdę się wydarzyło, ani gdzie podziało się dawne MY, ale jednego jestem pewna - Ty nadal masz Moje serce. [ yezoo ]
|
|
 |
Kurwa jednak dalej umiesz wywołać uśmiech na mojej twarzy . :)
|
|
 |
ile jesteś w stanie zrobić by bliscy nie odeszli? ♥
|
|
 |
jesteś powodem dla którego dzisiaj się najebie, zajaram, i odejdę w chuj nie wiem gdzie.
|
|
 |
Te, które mogą mieć każdego, zazwyczaj nie mają nikogo.
|
|
 |
wpatrywałam się w płonącą świeczkę. razem z nią, we mnie zgasło coś.
|
|
 |
Jego wzrok błądził za mną śledząc każdy wykonany przeze mnie ruch.-Uważaj na niego,gapi się jakby miał zaraz pożreć Cię wzrokiem-słysząłam głos przyjaciółki.-Niech się gapi i podziwia- odrzekłam kończąc pisać smsa po czym wstałam i wyszłam z pokoju.Nie minęło 5 minut jak reszta poszła w moje ślady.Z każdą sekundą był bliżej szepcząc i podszczypując mnie za uda-Uważaj,żebym ja Cię zaraz nie uszczypnęła!-krzyknęłam i ponowie opusciłam pomieszczenie.Podążał za mną.Mimo,ze znałam go 2 godziny,mimo,ze wkurzał mnie bardzo to pociągał.Cholernie mnie pociagał.Nie wiem kiedy zaczelismy się całować.Jego dłonie bladziły po całym moim ciele.Poznajac każdy zakamarek mego ciała.Chciałam krzyczeć lecz bałam sie rekacji znajomych.Czułam się pierwszą lepszą,choć mówił,że tak nie jest.czułam się nikim,choć mówił,ze jestem wszystkim.Na drugi dzień zadzwonił prosząc o spotkanie.Lecz ja nie mogę.Nie moge spojrzeć swojemu odbiciu w lustrze, nie moge zapomnieć ostrzeżeń przyjaciółki..Żałuję..|| pozorna
|
|
|
|