głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika comoon

: Obiecaj mi  że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu  zasypiać i budzić się w jednym łóżku  jeść śniadanie w jednej kuchni  parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy  dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy  na uczelnie  czy gdzieś  a potem wracać  znowu  do siebie.

niunciaa93 dodano: 25 sierpnia 2011

: Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie.

a jak się nam nie uda  zawsze mogę włączyć titanica  zjeść lody czekoladowe  przeczytać wichrowe wzgórza i ogolić się na łyso nie? .

niunciaa93 dodano: 24 sierpnia 2011

a jak się nam nie uda, zawsze mogę włączyć titanica, zjeść lody czekoladowe, przeczytać wichrowe wzgórza i ogolić się na łyso nie? .

Niezależna księżniczka ♥: Byli na imprezie . Osobno . Ona tańczyła z kim popadnie  on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał  wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho:    Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?  Wtuliła się w jego szyję.    Bardzo.   Odpowiedziała  czując  jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.   Nie chcę Cię stracić  rozumiesz?   Przestając tańczyć  patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:   To nie trać. ♥

niunciaa93 dodano: 22 sierpnia 2011

Niezależna księżniczka ♥: Byli na imprezie . Osobno . Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho: - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję. - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać. ♥

  Wyłączony telefon  niedostępny komunikator gg  muzyka i sny. Odcięcie od świata.    O czym Ty mówisz ?    O konsekwencjach miłości.

ogaaarnij dodano: 21 sierpnia 2011

- Wyłączony telefon, niedostępny komunikator gg, muzyka i sny. Odcięcie od świata. - O czym Ty mówisz ? - O konsekwencjach miłości.
Autor cytatu: martynaaa.em

http:  www.youtube.com watch?v=9qScjGvaix0

niunciaa93 dodano: 18 sierpnia 2011

Pozwolę Ci odejść  pozwolę  ale najpierw patrząc mi prosto w oczy. Wykrzycz  że nic nie znaczę.  wykrzycz  że nawet to kiedy trzymałam zawsze za Cb kciuki  zawsze stawiałam na pierwszym miejscu nic dla Ciebie nie znaczyło... Pozwolę Ci odejść. pozwolę  jeżeli mi udowodnisz  że postępujesz zgodnie z sercem  że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę   tym samym odbierając mi szansę na szczęście...

niunciaa93 dodano: 18 sierpnia 2011

Pozwolę Ci odejść, pozwolę, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy. Wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy trzymałam zawsze za Cb kciuki, zawsze stawiałam na pierwszym miejscu nic dla Ciebie nie znaczyło... Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście...

chciała wyglądać fajnie i zgrabnie   ale nie wyszło jej to zbyt ładnie .  ogaaarnij

ogaaarnij dodano: 18 sierpnia 2011

chciała wyglądać fajnie i zgrabnie , ale nie wyszło jej to zbyt ładnie ./ ogaaarnij

Masz to co ja chcę mieć   ja mam to czego Ty szukasz   Marika .

ogaaarnij dodano: 17 sierpnia 2011

Masz to co ja chcę mieć , ja mam to czego Ty szukasz / Marika .

ciekawe jaką minę miałbyś na moim pogrzebie. jaki kształt przybrałyby wtedy Twoje oczy. czy wsunąłbyś na siebie bluzę lub najki   z którymi się nie rozstajesz. ciekawe  czy złożyłbyś kondolencje moim rodzicom. czy potrafiłbyś spojrzeć im tak normalnie w oczy. ciekawe czy twoje oczy zaszkliłyby się w momencie styknięcia trumny z ziemią. czy przyniósłbyś ze sobą krwistą różę  po czym po raz ostatni obdarowałbyś mnie takim oto podarunkiem. ciekawe co zrobiłbyś później ? czy zjarałbyś blanta   a może poszedł do baru i zapił się w nieskończoność. a może tak legalnie siedziałbyś w parku popijając zimne piwo i obciskiwał się z tą siksą. może dopiero wtedy zacząłbyś normalne życie. może spróbuję Ci je podarować.

ogaaarnij dodano: 17 sierpnia 2011

ciekawe jaką minę miałbyś na moim pogrzebie. jaki kształt przybrałyby wtedy Twoje oczy. czy wsunąłbyś na siebie bluzę lub najki , z którymi się nie rozstajesz. ciekawe, czy złożyłbyś kondolencje moim rodzicom. czy potrafiłbyś spojrzeć im tak normalnie w oczy. ciekawe czy twoje oczy zaszkliłyby się w momencie styknięcia trumny z ziemią. czy przyniósłbyś ze sobą krwistą różę, po czym po raz ostatni obdarowałbyś mnie takim oto podarunkiem. ciekawe co zrobiłbyś później ? czy zjarałbyś blanta , a może poszedł do baru i zapił się w nieskończoność. a może tak legalnie siedziałbyś w parku popijając zimne piwo i obciskiwał się z tą siksą. może dopiero wtedy zacząłbyś normalne życie. może spróbuję Ci je podarować.

boisz się. boisz się  że któregoś dnia przeglądając aktualności zobaczysz ten cholerny komunikat o tym  że jest w związku. boisz się  że Twoja nadzieja runie w gruzach  a z nią  cały Twój świat  który jak dotąd zamyka się w Jego osobie  wyłącznie.

ogaaarnij dodano: 17 sierpnia 2011

boisz się. boisz się, że któregoś dnia przeglądając aktualności zobaczysz ten cholerny komunikat o tym, że jest w związku. boisz się, że Twoja nadzieja runie w gruzach, a z nią, cały Twój świat, który jak dotąd zamyka się w Jego osobie, wyłącznie.
Autor cytatu: definicjamiloscii

kiedy będę dorosła  to kupię sobie czarny ścigacz. nie przepraszam kupię sobie mnóstwo motorów  i to będzie moją pasją  tak jak Ty lubisz motory  więc i ja polubię. Wezmę tego czarnego ścigacza i wyruszę w świat  aby zapomnieć o wszystkim co było  co jest i co będzie. Ale spoko obiecuję Ci  że się rozkurwię nim dopiero koło twojego domu.

niunciaa93 dodano: 17 sierpnia 2011

kiedy będę dorosła, to kupię sobie czarny ścigacz. nie przepraszam kupię sobie mnóstwo motorów, i to będzie moją pasją- tak jak Ty lubisz motory, więc i ja polubię. Wezmę tego czarnego ścigacza i wyruszę w świat, aby zapomnieć o wszystkim co było, co jest i co będzie. Ale spoko obiecuję Ci, że się rozkurwię nim dopiero koło twojego domu.

za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował :  dawaj buziaka kochanie  może ostatni raz.  z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:  jedź ostrożnie.   tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek   rozbity motor  osobowe auto  poślizg. nagle mdłości  słabość  i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę  kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat  gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur  z bandażem na głowie   przez który przedzierała się krew. złapałam go za dłoń  modliłam się i szlochałam  żeby wyszedł z tego cało. wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz? i ona tym razem nie zawiodła. bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce:   myślałaś  że dla ciebie nie przeżyję ?   ransiak

ogaaarnij dodano: 16 sierpnia 2011

za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew. złapałam go za dłoń, modliłam się i szlochałam, żeby wyszedł z tego cało. wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz? i ona tym razem nie zawiodła. bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce: - myślałaś, że dla ciebie nie przeżyję ? / ransiak

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć