 |
kocham Cię najmocniej, zaraz wracam. / onar ♥
|
|
 |
|
przyjdź po mnie. wyciągnij mnie z domu, teraz, na wieczór, na noc, do rana. idźmy gdzieś. niech jesień mrozi nam tyłki, niech nazajutrz spierzchnięte usta pieką od nadmiernej ilości pocałunków. siedząc gdzieś, gdziekolwiek, pokochajmy się na nowo.
|
|
 |
|
zabierając z biurka ołówek walnął się na łóżko bazgroląc coś na kartce. próbowałam się zbliżyć, bez skutku. - zaraz wszystko zobaczysz, marudo. chwila. - rozsiadłam się w nogach łóżkach udając obrażoną i czekając, aż skończy. podał mi papier. coś na kształt serca, nie takiego które pojawia się w edytorze tekstu na alt+3. czysta biola, z tą różnicą, że na Jego rysunku było niczym nabrzmiałe, najistotniejsze części przedstawiały się podwójnie większymi. - dziwne serce. - rzuciłam podpierając brodę ręką. - dziwne? - zaśmiał się. - uważasz, że moje serce, gdy tylko pojawiasz się obok, staje się dziwne?
|
|
 |
|
pieprzona rzeczywistość, w której nie dajesz sobie rady. / pstry
|
|
 |
nic tak nie mobilizuje do myślenia jak muzyka.
|
|
 |
Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny
|
|
 |
Reprezentujesz mój świat, nie spieprz tego.
|
|
 |
Jak tak na ciebie patrzę, to aż szkoda mi czasu na mruganie.
|
|
 |
-ej mamo, co mi dasz na urodziny? -pozwolę Ci tu dalej mieszkać.
|
|
 |
Prawda jest taka ze nigdy nie zapomnimy o ukochanej osobie nawet jeśli bardzo nas zraniła.
|
|
 |
nie traćmy czasu, bo zanim się obejrzymy życie przecieknie nam przez palce.
|
|
 |
Cześć frajerze. Chciałam złożyć Ci specjalne życzenia na nowy rok. Wiem, że żadna petarda nie odjebie ci ręki ani nogi, ale: życzę ci, by twoi pseudo kumple cię opuścili, laska podczas nocy wychujała i złapała na dziecko, rodzice całkowicie wydziedziczyli, a menelstwo spod sklepu krzyczało ci "siema". Jeszcze nie koniec. Wspomnę także, by w końcu urosły ci jaja, jednocześnie mam nadzieje, że przestaniesz robić za wafla. Krócej mówiąc, wszystkiego nie najlepszego pizdo. | incompatible
|
|
|
|