 |
Zimno fizycznie, psychicznie, emocjonalnie.
|
|
 |
-Kocham Cię.
- Ale...
- Nie, nic nie piłem.
|
|
 |
Przychodzi taki dzień w życiu, gdy Twój cały poukładany świat łamie się na miliony drobniutkich kawałeczków.
|
|
 |
Dość. Dość życia. Dość świata. Dość wszystkiego.
|
|
 |
wystarczy dodać jeden do jednego i wychodzi szczęście.
|
|
 |
staram się dać ci tyle szczęścia ile sama nie miałam.
|
|
 |
Ciekawe,jak mnie wspominasz.
|
|
 |
Dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół.
- dalej go kocham mamo.
|
|
 |
Co myślą? Nigdy nie odgadnę. Kto pierwszy kopnie jak upadnę? Kto pierwszy dorwie sprawcę? Kolejny dzień na ławce w słuchawce ziomek. Nic nie obchodzi mnie co kto myśli, gdzie co powie
|
|
 |
Proszę Cię, przyjdź, otwórz mi drzwi, uwolnić się chcę, od wszystkiego co złe.
|
|
 |
- mamo, idę na wódkę.
- jak śmiesz mówić tak do matki? mogłabyś chociaż skłamać.
- dobra: mamo, idę na mleko.
|
|
 |
Nie dość, że spierdoliłeś mi cały semestr, to jeszcze życie.
|
|
|
|