 |
Jestem tutaj, ale przechylając kieliszek myślami gonie wspomnienia.
|
|
 |
"To nie trik tylko kit, który wykrywamy tu w mig,
próbujecie nam go wciskać a my mamy na to myk." / grubson ♥
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. nie robiłabym sobie nadziei.
|
|
 |
różne bywają przyczyny, dla których człowiekowi spadną wreszcie łuski z oczu, wskutek czego pojmuje on w nagłym błysku olśnienia to, czego dotąd pojąć nie był w stanie.
|
|
 |
I znów zmieniasz status na 'niewidoczny gdy mnie zauważasz. Daj spokój, już zrozumiałam.
|
|
 |
jesteś moim pragnieniem, szkoda tylko że pragnienie nie ma szans.
|
|
 |
-Babciu widziałaś może moje tabletki z napisem LSD? -Pierdol tabletki! widziałaś tego smoka w kuchni?!
|
|
 |
Smakuję życie, nieustannie szukam czegoś, czego nigdy nie znajdę. Lekceważę czas, beztrosko spędzam dzisiaj, niecierpliwie czekam na jutro.
|
|
 |
nawet nie zdajecie sobie sprawy jak tęsknie za tymi wieczorami, kiedy siadałam z kubkiem czegoś gorącego, włączałam swoją ulubioną muzykę, która rozkochiwała mnie od środka. a palce same latały po klawiaturze nie martwiąc się tym że jutro kolejny dzień szkoły gdzie czeka na mnie kilka poprawek, sprawdzianów i ludzi, których najchętniej zgarnęłabym do jednego worka i spuściła w kiblu.
|
|
 |
..że kiedy patrzę na to jak jest, już nie przechodzą mnie dreszcze, już nie brakuje mi powietrza, już nie wołam "jeszcze, jeszcze, jeszcze...!"
|
|
|
|