 |
Wszystko po kolei,każda jedna,najdrobniejsza rzecz,było w Nim fascynujące.Był jak książka ze zwrotem akcji na każdej stronie.
|
|
 |
Nie pozwól,żeby jakiś bydlak sobie pomyślał,że jesteś jego własnością.Każdemu z nich się wydaje,że jak pójdziesz z Nim do łóżka,to już potem może Cię nazywać idiotycznym zdrobnieniem zamiast imienia,klepać po boku jak krowę i przestać przepuszczać Cię w drzwiach.Nic bardziej mylnego,moja droga.
|
|
 |
A ja czuję,że w moim środku nie ma normalnego serca,to jakiś obcy podrób,rozdrapywany zardzewiałym widelcem.Nigdy nie miałam zawału,ale to jest gorsze.
|
|
 |
A potem zaczęło się pieprzyć,co jest dużo ciekawsze,bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć trochę inaczej.
|
|
 |
Swoją drogą,zawsze jest jakieś "tylko,że",założę się,że wszystkie największe osobiste tragedie tego zasranego świata zaczynają się od zwrotu "tylko,że".
|
|
 |
iskierki obojętności w twoich piwnych oczach.
|
|
 |
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się jak mnie krzywdzisz ?
|
|
 |
paląc papierosy mam przed oczami Ciebie jak zaciągałeś się i z lekkim uśmiechem, patrzyłeś mi prosto w oczy.
|
|
 |
"Szczęście? Dobre cygaro, dobre jedzenie, dobre cygaro i dobra kobieta - albo zła kobieta. Zależnie od tego ile szcześcia potrafisz znieść. "
|
|
 |
“czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć, kiedy wszystko jest właściwie w porządku?”
|
|
 |
'czujesz to? upragniony koniec się zbliża, niszcząc wszystkie koszmary i lęki.'
|
|
 |
'lubiłeś nazywać to miłością, ale dla mnie to nic nie znaczyło. nie potrzebowałam się do życia, do oddychania. nie potrzebowałam cię wcale.'
|
|
|
|