 |
Kiedy pije jak bydle, i nie może powstrzymać tego nikt
i byłbym w orgii takiej jak w ”Pachnidle”
To i tak nie zastąpi to ciebie mi.
To nie jest normalne, dostaję szału i mam tą fobię.
|
|
 |
Cały czas myślę, cały czas marzę
w ludzkich twarzach widzę twoje twarze,
jesteś moim wirem wydarzeń..
|
|
 |
Wolę w biedzie trzymać Cię za palec,
Niż być bogaty i być sam jak on
|
|
 |
Chce tu tylko z tobą godnie żyć, bo na oczy widzę tylko Ciebie
a cała reszta to dla mnie nic...
Magnes zbliża nas do siebie.
|
|
 |
Jesteś żarem, bez niego stygnę
i choć bywają akcje perfidne,
nie zamienię ciebie na żadne inne..
jesteś wszystkim, reszta w tle.
Biegnę za tobą po skruszonym szkle
przecinam skórę, ale nie dbam o to..
Wykrwawiam się dla ciebie z ochotą
wszystko po to by z tobą być,
Ty moim a ja twoim cieniem i
dla tych chwil chce mi się żyć.
Coś ciągnie mnie, jak magnes do Ciebie...
|
|
 |
Będziemy tutaj godnie żyć.
Nie liczy się hajs, nie liczy się nic.
|
|
 |
Nerwobóle mam gdy baba się nie szanuje, za pieniądze się pierdoli
i za nie woli ssać chuje,
nerwobóle mam, gdy pomyślę o zazdrości,
pseudo kolegów co mówią o prawilności,
gówno doświadczyli, bo w dupie byli,
nie znali sprawy a na mój temat mówili.
|
|
 |
"Mówią znajdź sobie pannę a ja tylko pale baty, nie długo od walenia konia będę miał stygmaty"
|
|
 |
"Jedno ci zdradzę byś się nie pożegnał z wolnością czyń dobro nie zło, bo zło czyni się z łatwością"
|
|
 |
Nigdy nie rozmawiała z nim o swoich obawach. Dlaczego? Ponieważ kiedy byli razem, wszystkie obawy znikały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. On po prostu przychodził, brał ją za rękę i prowadził ku kolejnemu ekscytującemu etapowi jej życia. Choć czasami podążała za nim z oporami, często pełna niepokoju, w jego obecności czuła się bardzo pewnie i bezpiecznie. Dopiero kiedy zostawała sama, tak jak teraz, patrzyła krytycznie na wszystko co się zdarzyło.
|
|
|
|