 |
sam tracę siłę i nie winię nas, wydycham promile pod wiatr,
znowu przygryzam wargi, przemywam twarz wpatrzony w sufit nostalgii
bez gwiazd, jak w bezmiar porażki
|
|
 |
oczy otwarte szarpią obraz, sine dłonie łapią wydech
|
|
 |
czy moja miłość tkwi w tym, że się z Ciebie ciągle nabijam ?
|
|
 |
umiem żyć bez Ciebie, ale nie umiem żyć z kimś innym na Twoim miejscu mój drogi...
|
|
 |
znasz moje imię, jednak nie wiesz co ono znaczy. znasz moje nazwisko, jednak nie wiesz skąd pochodzi. znasz mój wiek i to Cię boli.
|
|
 |
people always leave, but sometimes they come back
|
|
 |
nie wpuszcze cie do swego swiata, pewnie ucieklbys szybko, pogubilbys buty , nie wyrobil na zakrecie wiec wystap.
|
|
 |
jakby nie było wciąż będę się starał,
przeszłość minęła dziś już nie nawalam.
|
|
 |
nasza znajomość składa się z samych podtekstów.
|
|
 |
Nie trać mnie, idziemy przez polarną noc.
Choć słońce nie wschodzi, ja mam jasność,
bo mam w dłoni Twoją dłoń,
przy skroni Twoją skroń.
|
|
 |
|
Zimnej wódy dziś potrzeba żeby ogarnąć ten gówniany świat.
|
|
 |
|
Morda w ziemię i kiełkujesz,szmato!
|
|
|
|