 |
Wezmę Cię do siebie i ochronię przed wszystkim co Cię przeraża, zetrę z Ciebie cały syf tego świata, pocałuję każdą ranę i opowiem najpiękniejsze rzeczy jakie człowiek może powiedzieć drugiej osobie, utrzymam Twoją głowę na moim ramieniu tak długo, aż zaśniesz, aż odetchniesz, tylko już się nie bój, tylko bądź mój.
|
|
 |
czy na dnie, czy na szczycie, BARCA, BARCA, ponad życie ♥
|
|
 |
Wiecznie nic nie działa, chwilowo pierdole to uprzejmie.
|
|
 |
mam wrażenie, że się pogubiłam. gdzieś po drodze zgubiłam Ciebie, zgubiłam też zdrowy rozsądek i zaufanie. zostały mi jakieś marne resztki nadziei, że będzie lepiej, że jednak odnajdę to coś co jest mi tak cholernie potrzebne do tego, żeby na nowo zacząć Ci ufać. /mzcs
|
|
 |
|
nie musisz nic robić. jesteś cudowny tylko dlatego, że jesteś.
|
|
 |
Nie możesz teraz odejść, mój świat jest zbyt pijany i gdy się obudzę, nie będziesz niczym więcej poza luką w pamięci.
|
|
 |
-synu, pozmywaj naczynia. -a jakieś magiczne słowo? -odłączę ci internet!
|
|
 |
Chodź, chodź do mnie, pokaże Ci jak kochać, pokaże Ci, kim jesteś.
|
|
 |
Umiałam kochać i cholera, wiedziałam doskonale co to miłość, ale gdzieś w drodze, zapomniałam, zatarłam w sobie tą umiejętność, wiesz, to trochę tak, jakbyś czuła, że coś w Tobie się wyłącza, a potem trochę tak jakbyś umarła.
|
|
 |
czasem lubię zapalić papierosa, niekiedy ciało ludzkie.
|
|
 |
kim jestem? kim jestem tak naprawdę w twoim życiu? wiem, żałośnie brzmi to pytanie, bo odpowiedzi są proste : znajomą, człowiekiem, urozmaiceniem dnia. Pytam więc bezsensownie : kim w twoim życiu jestem? i ile byś płacił kiedy bym znikła jak poranna rosa, jak śnieg latem? gdybym wyszła zostawiając na stole kartkę, że poszłam po sok i nigdy bym nie wróciła? czy byłbyś zły? zawalczyłbyś?
|
|
|
|