głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika coloursworld

a Twoje oczy to już nie moje okno na świat.  Gdyby nie to  zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz  a z ust  Kurwa mać   kurwa mać i kurwa mać!   I dłużej się nie uda grać mi...  Huczuuu

zyjechwila dodano: 4 maja 2012

a Twoje oczy to już nie moje okno na świat. Gdyby nie to, zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz a z ust "Kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać!" I dłużej się nie uda grać mi... /Huczuuu

I czuję się kurwa całkiem żałosny  gdy myślę o Tobie nocą i błądzę  Paaweł Z Ursynowa

zyjechwila dodano: 4 maja 2012

I czuję się kurwa całkiem żałosny, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę /Paaweł Z Ursynowa

Nie chce mi sie już wypełniać czasu   Mija dzień  mija noc i światła gasną   Nie chce mi sie jeść  nie chce mi sie wyjść  Mój czas jest wolny  a Ciebie nie ma w nim   pezet

zyjechwila dodano: 4 maja 2012

Nie chce mi sie już wypełniać czasu Mija dzień, mija noc i światła gasną Nie chce mi sie jeść, nie chce mi sie wyjść Mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim //pezet

I gdybym nie miał kilku cech o których wiem  Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień  Czułem  że czujesz to co ja  może się mylę   Czułem tak  gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę  I w moim innym świecie jesteśmy blisko  Ale tu bałem się  że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.  pezet

zyjechwila dodano: 4 maja 2012

I gdybym nie miał kilku cech o których wiem Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę, Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę, I w moim innym świecie jesteśmy blisko Ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko. /pezet

W moim innym świecie jest inna prawda  Tu ciebie nie ma  to tylko wyobraźnia pezet

zyjechwila dodano: 4 maja 2012

W moim innym świecie jest inna prawda Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia/pezet

Chciałabym umieć pokazać tą miłość  którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku. Chciałabym pomóc w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy Nim i być potrzebna.  Pezecik

zyjechwila dodano: 4 maja 2012

Chciałabym umieć pokazać tą miłość, którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku. Chciałabym pomóc w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy Nim i być potrzebna. /Pezecik

gdy ktoś Ci mówi  że nadal nie rozumiesz  nie poddawaj  się  bo możliwe  że ta osoba źle tłumaczy. gdy ktoś Ci mówi  że jesteś słaba   nie wierz w to  bo zapewne mówi Ci to mężczyzna  który czegokolwiek byś nie zrobiła  zawsze będzie silniejszy. gdy ktoś Ci mówi  że jesteś brzydka   olej to  najwyraźniej myśli dziwnymi kategoriami. gdy ktoś Ci powie  że nie dasz rady   wstań  i walcz  bo potrafisz zdziałać wiele.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 1 maja 2012

gdy ktoś Ci mówi, że nadal nie rozumiesz- nie poddawaj, się, bo możliwe, że ta osoba źle tłumaczy. gdy ktoś Ci mówi, że jesteś słaba - nie wierz w to, bo zapewne mówi Ci to mężczyzna, który czegokolwiek byś nie zrobiła, zawsze będzie silniejszy. gdy ktoś Ci mówi, że jesteś brzydka - olej to, najwyraźniej myśli dziwnymi kategoriami. gdy ktoś Ci powie, że nie dasz rady - wstań, i walcz, bo potrafisz zdziałać wiele. || kissmyshoes

byliśmy nad jeziorami. ognisko  namioty i te sprawy. wszyscy porobili się na tyle  że klimat był świetny   jakieś granie na gitarze  tańczenie i głupie żarty. tańczyłam z koleżanką  gdy nagle Damian złapał mnie za rękę i pociągnął w kierunku pomostu. 'skaczemy?'   zapytał. 'woda jest lodowata!'   powiedziałam. spojrzał na mnie lekko się uśmiechając  i unosząc brwi   wtedy już wiedziałam  że jedyne co mogę zrobić to zatkać nos. tak też zrobiłam po czym rozbiegłam się  ciągnąc Go za sobą  i wskończyłam do lodowatej wody. inni wzięli przykład z Nas. gdy się wynurzyliśmy  byłam już w Jego objęciach. pocałował mnie w morkusieńkie włosy  po czym cicho dodał:' moja najpiękniejsza wariatka'.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 1 maja 2012

byliśmy nad jeziorami. ognisko, namioty i te sprawy. wszyscy porobili się na tyle, że klimat był świetny - jakieś granie na gitarze, tańczenie i głupie żarty. tańczyłam z koleżanką, gdy nagle Damian złapał mnie za rękę i pociągnął w kierunku pomostu. 'skaczemy?' - zapytał. 'woda jest lodowata!' - powiedziałam. spojrzał na mnie lekko się uśmiechając, i unosząc brwi - wtedy już wiedziałam, że jedyne co mogę zrobić to zatkać nos. tak też zrobiłam po czym rozbiegłam się, ciągnąc Go za sobą, i wskończyłam do lodowatej wody. inni wzięli przykład z Nas. gdy się wynurzyliśmy, byłam już w Jego objęciach. pocałował mnie w morkusieńkie włosy, po czym cicho dodał:' moja najpiękniejsza wariatka'. || kissmyshoes

wróciłam właśne z zakupów.zadzwonił telefon odebrałam.właśnie zleciały mi na podłogę jabłka gdy usłyszałam w telefonie głos matki:'jesteś tam?'. zamurowało mnie.usiadłam na podłogę z ledwością mówiąc:'tak'.poprosiła o spotkanie  pomimo sprzeciwów stawiłam się w umówionym miejscu.siedziała  nerwowo obracając telefon w dłoni gdy weszłam do kawiarni wstała z uśmiechem:'jesteś dziecko cieszę się'.usiadłam dodając:'nie jestem dzieckiem'.zaczęłyśmy rozmowę.słuchałam bzedtów które wypowiadała a na końcu zaś powiedziała:'wybacz mi  chcę żeby było jak kiedyś'.w oczach pojawiły mi się łzy.zabrałam torebkę i bez słowa wybiegłam na ruchliwą ulicę.pobiegła za mną  zatrzymując mnie.stanęłam na środku chodnika krzycząc przez łzy:'jak kiedyś?nie było kiedyś.Ciebie nigdy nie było mamo'.matka stała nie potrafiąc nic powiedzieć.patrzyłam na Nią z obrzydzeniem.podeszłam i przecierając z policzka łzy  dodałam:' nienawidzę Cię.ostatni raz przez Ciebie płaczę' po czym odeszłam   ostatni raz.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 1 maja 2012

wróciłam właśne z zakupów.zadzwonił telefon-odebrałam.właśnie zleciały mi na podłogę jabłka,gdy usłyszałam w telefonie głos matki:'jesteś tam?'. zamurowało mnie.usiadłam na podłogę,z ledwością mówiąc:'tak'.poprosiła o spotkanie -pomimo sprzeciwów,stawiłam się w umówionym miejscu.siedziała, nerwowo obracając telefon w dłoni gdy weszłam do kawiarni wstała z uśmiechem:'jesteś,dziecko,cieszę się'.usiadłam,dodając:'nie jestem dzieckiem'.zaczęłyśmy rozmowę.słuchałam bzedtów,które wypowiadała,a na końcu zaś powiedziała:'wybacz mi, chcę żeby było jak kiedyś'.w oczach pojawiły mi się łzy.zabrałam torebkę i bez słowa wybiegłam na ruchliwą ulicę.pobiegła za mną, zatrzymując mnie.stanęłam na środku chodnika,krzycząc przez łzy:'jak kiedyś?nie było kiedyś.Ciebie nigdy nie było,mamo'.matka stała,nie potrafiąc nic powiedzieć.patrzyłam na Nią z obrzydzeniem.podeszłam,i przecierając z policzka łzy, dodałam:' nienawidzę Cię.ostatni raz przez Ciebie płaczę',po czym odeszłam - ostatni raz.|| kissmyshoes

było późne lato ostatnie dni sierpnia.Damian poszedł na urodziny kumpla ja spałam nie mając ochoty na imprezę.około 5 nad ranem obudził mnie telefon.byłam pewna że to Damian który jak zwykle zapomniał kluczy.myliłam się.dzwonił Jego kumpel oznajmiając że zaraz Go przyprowadzi.'zajebał się pewnie'   pomyślałam. poszłam zrobić sobie kawę z myślą że mój poranek właśnie się zaczął. po pół godzinie zadzwonił dzwonek do drzwi.podeszłam i otworzyłsm kubek wypadł mi z ręki a szczęka opadła. kumpel przyprowadził Damiana ze zszytą głową koszulką całą we krwi i poobijanymi rękoma.'nie mogliśmy Go powstrzymać' wyjasnił  zostawiając mi Damiana.patrzyłam na Niego z niedowierzaniem próbując wyciągnąć jakiekolwiek informacje. spojrzał na mnie obłędnym wzrokiem po czym uśmiechnął się i idąc w kierunku sypialni dodał:'położę się głowa mnie boli chyba się uderzyłem'.patrzyłam jak idzie potykając się i nie mogłam zrozumieć dlaczego mój facet zawsze musi mieć dziwne przygody.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 1 maja 2012

było późne lato-ostatnie dni sierpnia.Damian poszedł na urodziny kumpla,ja spałam,nie mając ochoty na imprezę.około 5 nad ranem obudził mnie telefon.byłam pewna,że to Damian,który jak zwykle zapomniał kluczy.myliłam się.dzwonił Jego kumpel,oznajmiając,że zaraz Go przyprowadzi.'zajebał się pewnie' - pomyślałam. poszłam zrobić sobie kawę,z myślą,że mój poranek właśnie się zaczął. po pół godzinie zadzwonił dzwonek do drzwi.podeszłam,i otworzyłsm-kubek wypadł mi z ręki,a szczęka opadła. kumpel przyprowadził Damiana ze zszytą głową,koszulką całą we krwi i poobijanymi rękoma.'nie mogliśmy Go powstrzymać'-wyjasnił, zostawiając mi Damiana.patrzyłam na Niego z niedowierzaniem,próbując wyciągnąć jakiekolwiek informacje. spojrzał na mnie obłędnym wzrokiem,po czym uśmiechnął się i idąc w kierunku sypialni dodał:'położę się,głowa mnie boli,chyba się uderzyłem'.patrzyłam jak idzie,potykając się i nie mogłam zrozumieć dlaczego mój facet zawsze musi mieć dziwne przygody. || kissmyshoes

chodziłam po pokoju w kółko  nerwowo obracając telefon w dłoni. ocierałam łzy  które same wydobywały się spod moich powiek  błagając by w końcu to gówno w mojej dłoni  które od godziny milczy   w końcu zawibrowało. szłam właśnie nalać sobie kolejną szklankę whiskey  gdy ekran zaświecił się  a telefon zawibrował.' w końcu kurwa' powiedziałam sama do siebie.'to koniec' usłyszałam Jego obojętny głos w słuchawce. 'słucham?o co Ci chodzi?'  dopytywałam się. 'ja jestem śmieciem. zwykłym szczylem bez uczuć. nie zasługuję na Ciebie  a lada moment będę miał wyrok'   powiedział  nadal tym samym wkurwiającym  obojętnym tonem. oparłam się o parapet  nie mogąc złapać oddechu. nie byłam w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. nagle usłyszałam sygnał rozłączenia rozmowy   znowu to zrobił  uciekł. znowu zostawił mnie  kolejny raz mówiąc  że moje życie z Nim nie ma sensu. a ja kolejny raz upadłam na ziemię  łamiąc się od wspomnień  i próbując wykrzyczeć  że będę Go kochać zawsze.   veriolla

koosmaty dodano: 1 maja 2012

chodziłam po pokoju w kółko, nerwowo obracając telefon w dłoni. ocierałam łzy, które same wydobywały się spod moich powiek, błagając by w końcu to gówno w mojej dłoni, które od godziny milczy - w końcu zawibrowało. szłam właśnie nalać sobie kolejną szklankę whiskey, gdy ekran zaświecił się, a telefon zawibrował.' w końcu,kurwa'-powiedziałam sama do siebie.'to koniec'-usłyszałam Jego obojętny głos w słuchawce. 'słucham?o co Ci chodzi?'- dopytywałam się. 'ja jestem śmieciem. zwykłym szczylem bez uczuć. nie zasługuję na Ciebie, a lada moment będę miał wyrok' - powiedział, nadal tym samym wkurwiającym, obojętnym tonem. oparłam się o parapet, nie mogąc złapać oddechu. nie byłam w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. nagle usłyszałam sygnał rozłączenia rozmowy - znowu to zrobił, uciekł. znowu zostawił mnie, kolejny raz mówiąc, że moje życie z Nim nie ma sensu. a ja kolejny raz upadłam na ziemię, łamiąc się od wspomnień, i próbując wykrzyczeć, że będę Go kochać zawsze. / veriolla

co z tego  że na pierwszy rzut oka biło od Niego skurwysyństwem. że podając Mu rękę poczułam odrażający chłód. że potrafił wkurwiać się o byle gówno  choć tak naprawdę nic wielkiego się nie wydarzyło. że był w stanie na mnie nakrzyczeć  mimo że to nie ja zawiniłam. co z tego  że wszyscy mnie przed Nim ostrzegali. przecież miłość nie wybiera.   yezoo

koosmaty dodano: 1 maja 2012

co z tego, że na pierwszy rzut oka biło od Niego skurwysyństwem. że podając Mu rękę poczułam odrażający chłód. że potrafił wkurwiać się o byle gówno, choć tak naprawdę nic wielkiego się nie wydarzyło. że był w stanie na mnie nakrzyczeć, mimo że to nie ja zawiniłam. co z tego, że wszyscy mnie przed Nim ostrzegali. przecież miłość nie wybiera. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć