 |
Nikt by nie pomyślał, że jednak się poddała.
|
|
 |
Potrafiła patrzeć w Moje oczy i perfidnie kłamać na Jego temat. wmawiała, jakim jest człowiekiem i jak bardzo się zmienił. mówiła , o czym teraz myśli i z kim lubi spędzać czas. zmieniała fakty, by tylko móc odciągnąć Mnie od Niego. obrzucała obelgami i napawała kłamstwem. zmyślała i perfidnie wykorzystywała moją łatwowierność. Ona, dziewczyna, której ufałam, chciała z zazdrości pozbawić mnie szczęścia - mianowicie miłości.
|
|
 |
Wiem,jak jej okropnie źle. Jak cierpi i czeka na jego powrót. Wiem i jej całkowicie współczuje że trafiła akurat na niego. On przecież już tak ma, zostawia gdy mu się już znudzi.
|
|
 |
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy. Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy. / Słoń.
|
|
 |
URODZINY! :D aaa , biba. ;p
|
|
 |
na złość powiem Ci, że jest zajebiście.
|
|
 |
wszystko już było, oprócz nas.
|
|
 |
jestem szczęśliwa, bez kitu.
|
|
 |
zbyt dumni by do siebie wrócić. Zbyt zakochani by zapomnieć.
|
|
 |
Nie lubię swojego księcia z bajki. Kimkolwiek jest. Spóźnia się.
|
|
 |
na tą chwile wole mieć obok siebie flaszke, wybacz kochanie.
|
|
 |
Jesteś mi powietrzem, tlenem.
Duszę się.
|
|
|
|