 |
A moje oczy są Twoje, jeśli chcesz bierz - strach jest bzdurą, a jeśli jestem tak śmiały by o coś prosić, by z Twej osobowości workami wynosić inspirację to pożycz siłę albo daj tysiąc atletów, bo sam nie wiem jak pociągnę te lokomotywę / Eldo
|
|
 |
Długi to nie materia, to nasze ciała, słowa myśli, krew w arteriach. To coś więcej, bo już na zawsze pod skórą. / Eldo
|
|
 |
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień / Eldo
|
|
 |
Uciec od tego i nie wrócić. Kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy. Uśmiech przez łzy- to nic nie zmieni, niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić. Naszych problemów nie rozwiąże już telefon. Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią, chociaż nie jestem winny, tępy ból, zapijmy..
|
|
 |
Mamy bezwietrzny wieczór Cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć
|
|
 |
Gdzie dziś marzenia nasze są? Blizny po szczęściu, oko zaszło mgłą
|
|
 |
Tracę głos jak dławiący gardło but. Los wspomnień mroczna moc
|
|
 |
Ty jesteś wyborem, Ty podejmujesz decyzję , to Ty zmieniasz swoj swiat na lepsze.
|
|
 |
Gdzie jest granica? Co wolno, i co warto? Szukam, a każdy krok jest dla mnie w życiu niespodzianką / Eldo
|
|
 |
Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie, wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie. Wracały do mnie, dlatego dziś biję się z sobą jedynie, a w życiu innych stoję obok. / Eldo
|
|
 |
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu? Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca / Eldo
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. I trudno, tak musiało być nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści. Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści / Eldo
|
|
|
|