chodźmy na wino. kupmy różowe kubeczki i pójdźmy w jakieś pola. usiądźmy na torebkach, i narzekajmy na facetów. spalmy linki i wróćmy do domu, jakby nigdy nic. jak grzeczne dziewczynki.
Pamiętała ten wieczór jakby to było wczoraj Gdy biegła na Spotkanie z tobą a później zawróciła w połowie drogi I tak w niemocy iść czy nie iść … serce bilo jak oszalałe …brak …tchu…bala się cierpienia ze ta chwila się nie powtórzy Poszła…smak tych ust czuje do dzisiaj I tak pragnę by poczuć ich ciepło tak jak tamtej wiosennej nocy..