 |
zagubiła się w wielu różnych drogach na zewnątrz w ciemności bez błędności!.
|
|
 |
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi.
|
|
 |
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. . Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze.
|
|
 |
Nasza miłość, zaufanie. Równie dobrze mogłabym wziąć pistolet i strzelić mu w głowę. skończyć z tym. nie chcę tego robić, nigdy więcej.
|
|
 |
Nasza miłość, zaufanie. Równie dobrze mogłabym wziąć pistolet i strzelić mu w głowę. skończyć z tym. nie chcę tego robić, nigdy więcej.
|
|
 |
i mam rozumieć, że skoro nie jest różna godzina z minutami to o mnie nie myślisz, tak? poświęcasz mi aż jedną minutę na kilka godzin, nie doceniałam cię
|
|
 |
Nasze przywiązanie nie zależy jednak od duszy. Umysł decyduje o tym jak mocno kogoś kochamy. Jak wiele wspomnień, jak wiele marzeń nas łączy. Tylko to. Zbyt wiele nas oddziela od duszy by mówić w jej imieniu
|
|
 |
Księżyc jest przede mną, jeszcze raz. Moje oczy są świecące przez światło, znowu. Myślę o tobie, znowu. Nie widzę, ale czuję, promienie, znowu. Zawsze, gdy śpisz, będę czuwał nad swoją duszę. Nie zapomnij. Nie zapomnij. Zawsze i na zawsze.
|
|
 |
do doskonałości brakuje Ci tylko mnie.
|
|
 |
chyba byłam ślepa, bo przecież skurwysyństwo masz wypisane na twarzy.
|
|
 |
najbardziej ranią te najprostsze gesty
|
|
 |
jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy.
|
|
|
|