|
|
Kochałaś kogoś kiedyś tak bardzo, że nawet najkrótsza tęsknota rozrywała ci serce? Ten człowiek był wszystkim, całym twoim życiem. Wypełniał każdą minutę twojego dnia - sobą, kiedy był blisko i myślami, gdy znajdował się w innym miejscu. Byłaś w stanie zrobić dla niego wszystko, rzucić się w przepaść, skoczyć w ogień, spalić kilka mostów, byle być, z nim. A teraz powiedz mi, czy było warto? Czy kiedy jesteś tu, gdzie jesteś i kiedy minęło już tyle lat, potrafisz powiedzieć, czego najbardziej żałujesz? Czy właśnie teraz, siadając okryta ciepłym kocem, wpatrując się w puste ulice miasta i sięgając pamięcią do tamtych czasów, widzisz, co poszło nie tak? Jak bardzo żałujesz wszystkiego, co utraciłaś, gdy oddałaś mu całą siebie? Jak mocno tęsknisz za ludźmi, którzy odeszli, bo wtedy to on był najważniejszy? Jak mocno to boli, po tych wszystkich latach, które minęły i których nie potrafisz dziś naprawić? [ yezoo ]
|
|
|
"Pewnego dnia ukształtowany człowiek poznał nieco niezrównoważoną kobietę, która swoim śmiechem rozbijała świat dookoła. Wymarzyła sobie życie w które przeplotła Jego historię. Pomyślała, że tym razem to naprawdę może się udać."
|
|
|
"Uwielbiam to w jaki sposób wypowiadasz moje imię. Uwielbiam Ciebie bardziej niż kiedykolwiek..."
|
|
|
"Gdybym mogła nazwać szczęście miałoby ono Twoje imię."
|
|
|
"Upadłam na podłogę, by przestać oddychać. Tak jakby ktoś nagle zabrał mi powietrze. Świat zaczął wirować, śmiech w tle wtórował drwinom, które nie miały końca. I ten szept do ucha, powtarzany bez końca: "Przecież wiedziałaś, że tak będzie".
|
|
|
"Tak cichutko położyłam głowę na Twoim nagim ciele. W głowie milion myśli i to delikatne ukłucie w sercu "
|
|
|
Wbrew nadziei uwierzył nadziei. /List do Rzymian - Rz 4, 18.
|
|
|
Zasypiam pod niebem zimnym. Przez rzęs firanki jeszcze... Chmury jak z nurtem rzeki. Bez czujności śnię mosty wąskie nad wodami wielkimi, każdy brzeg do zdobycia. Tam Twoje dłonie trzymam. Twoje spojrzenie chwytam, jak ostatni oddech za życia. Dzień dobry - słyszę. Prosto w oczy patrzy mi brzask. Nie wyciąga ramion, każe wstać. /just_love.
|
|
|
Jesteś tu prawda? Znowu wracasz, by rozdrapać stare rany, by znowu świadomie zadać sobie ból.. Wiesz co to oznacza? Cały czas żyjesz tym co było, żyjesz nim a to Cię niszczy. Kawałek po kawałku Twoje serce obumiera. On znowu zabiera Ci tlen, jak kiedyś... pamiętasz? Przypomnij sobie czy warto! Wstań i zawalcz o sobie! Nie o niego bo on o Ciebie nie walczył nigdy. O siebie! Bądź dumna i silna jak nigdy dotąd! Unieś wysoko głowę i nie daj sobie płuc w twarz! Jesteś zbyt wartościowa by całe życie spędzić na kolanach.. pamiętaj! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Umierałam na wznak, umierałam pod wiatr, umierałam przy brzegu wyrzucona na piach, umierałam w bezdechu już od tylu lat, umierałam ot tak.. /just_love
|
|
|
Więc jesteś, jesteś, jesteś! Daj, niech sprawdzę, niech Cię dotknę raz jeszcze dłonią i ustami, niech w oczy spojrzę, chociaż najmniej wierzę oślepłym ze zdumienia oczom. Jeszcze Twój głos usłyszeć chcę, zapachem się zaciągnąć, pojąć Cię raz na zawsze wszystkimi zmysłami i nigdy nie zrozumieć i ciągle na nowo dochodzić prawdy pocałunkami. /Poświatowska.
|
|
|
|