 |
Stając przed lustrem czasem zastanawiam się,
co jest oszustwem, a co nie.
Czy po drugiej stronie jestem jeszcze ja.
czy tylko odbicie mętne w tafli szkła.
|
|
 |
Mimo, że namalowałem koszmar na przekór strachu,
by rozszarpał co w nas ubiera się na czarno.
Tak bardzo podarł krajobrazy barw
tu i zostawił obraz powylewaną farbą.
I zdarte gardło i wypalone płótno
a ja sam na sam z kartką, idąc za rękę z wódką.
|
|
 |
A gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był,
zaczęli od początku już nie patrząc na potrzeby,
by przebić ten mur chmur przebyć niebyt niemych
bzdur, przeżyć moc przeżyć tak aby przeżyć
tu, wierzyć w cud przeciąć łańcuch i więzy
zwyciężyć ból, mieć dom swój na krańcu tęczy,
tam gdzie księżyc jest jedyną latarnią
a noc międzyplanetarną podróżą w normalność.
Gdzie uczuć ziarno, zakwita kwiatem piękna
a my płyniemy w ten świat oceanem łez szczęścia...
|
|
 |
Naprawdę jest dobrze, dobrze, gdy jesteś obok. ♥
|
|
 |
Nadal nieidealnie marzysz, że On Cię kocha..
|
|
 |
Ty, Ty w jakimś sensie byłeś inny niż inni. Dla mnie byłeś wyjątkowy i całkowicie idealny. No do czasu...
|
|
 |
'Dla mnie miłość kona, niespełniona,
w smaku słona, a wygląda na winogrona.
|
|
|
|