 |
Z myślą że nie było cię wczoraj ani dziś już zdążyłam się pogodzić, ale przeraża mnie myśl, że nie będzie cię jutro.
|
|
 |
A gdy przyjdzie mi odejść, pochowaj wspomnienia po mnie w dołkach swego uśmiechu.
|
|
 |
Napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz, a na koniec kursywą
i najmniejszą czcionką napiszę, jak dobrze umiem kłamać.
|
|
 |
Z wszystkich Cudów o których słyszałem, ten co zasypia przy mnie co wieczór podoba mi się najbardziej...
|
|
 |
Mój pomysł na życie miał ręce i nogi. Toteż pomachał ręką i dał nogę.
|
|
 |
Zanim się zorientowała, patrzyła po raz ostatni na oddalający się świat. Unosiła się gdzieś na pograniczu jawy i snu, otulona niewidzialnymi ramionami.
|
|
 |
Zamknęłam w Twoich dłoniach ostatni oddech samotności.
|
|
 |
Tak niewinnie wydał na mnie wyrok śmierci. Spojrzał ostatni raz w oczy szepcząc „żegnaj”.
|
|
 |
Jeszcze jeden pocałunek.Jeszcze jeden uścisk dłoni.
Na pożegnanie.
Zanim się rozejdziemy,każdy w swoja stronę.
W ostatni dzień lata,na przywitanie jesieni
|
|
 |
I popatrz - ledwie poznaliśmy się, już życie knuło, co mogło, żeby nas poróżnić.
|
|
 |
Nie odkładaj mnie na potem bo potem mnie już nie będzie.
|
|
 |
Kiedy przyjdzie znowu poranek,
będę mieć wraz ze sobą samotność, którą mi pozostawiłeś.
Każdy dzień będzie się wlec,
dopóki w końcu nie przyjdzie na mnie czas...
|
|
|
|