 |
stojąc samotnie na korytarzu, wpatrując się w Ciebie, stojącego po drugiej stronie z kolegami, wyobrażam sobie, że podchodzisz do mnie, bierzesz za rękę, patrzysz głęboko w oczy i mówisz - kocham Cię. pomarzyć dobra rzecz.
|
|
 |
nie stać mnie na ani jedno prawdziwie obojętne spojrzenie w jego oczy.
|
|
 |
-Chodź pomogę Ci . Podaj rękę . -Ale .. -No dalej, zaufaj mi . -Ale jak coś pójdzie nie tak , Ty też .. -To spadniemy razem ..
|
|
 |
Ona chciała mu powiedzieć jak bardzo go kocha, ale myślała, że jest mu obojętna.. On chciał zrobić wszystko, żeby zbliżyć się do niej, ale myslał, że ona nic do niego nie czuje .
|
|
 |
- Kochasz mnie? - Tak. - Dlaczego? - Bo inaczej nie umiem. - No ale czemu? - Bo tak. - Jak tak? - Tak. - Wyjaśnij mi to. - Jesteś jak powietrze. - Powietrze jest niewidoczne. - Ale zawsze przy Tobie. - Nieodczuwalne. - Zawsze Cię otula. - Nadal nie rozumiem. - A umiesz żyć bez powietrza? - Nie. - No właśnie, a ja nie umiem żyć bez ciebie!
|
|
 |
Usiadła na trawie, o zachodzie słońca, włożyła słuchawki do uszu, słuchała smutnych piosenek .. i myślała o nim ..
|
|
 |
A z książek wypadają tylko kartki z serduszkami i wierszykami jak to bardzo Cię kocha
|
|
 |
- Nadal jesteś smutna, prawda? - Nie tylko zmęczona... - Czym? - Walką o coś pięknego, - Nie zdobyłaś tego? - Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika.
|
|
 |
siedziała sama na trawie z kartką, i rysowała serca, dla Niego.
|
|
 |
- Co robisz? - Wypisuję Ci list gratulacyjny - Jaki list? - Z serdecznymi gratulacjami za zajęcie pierwszego miejsca w moim sercu.
|
|
 |
siedziała na dywanie i układała jego imie z klocków..
|
|
 |
Lubiła szarpać Go za rękaw i troczki od kaptura. Lubiła trzymać ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia. A gdy odszedł, uświadomiła sobie, że zostawiła w tej kieszeni także swoje serce. '
|
|
|
|