 |
tta. jestem gówniarzem i w życiu nic nie osiągne. pale i palić nie przestane.
aż w głowie mi się jebie od tych ludzi i od Ciebie .
|
|
 |
Warto było się spotkać, aby dowiedzieć się, ze istnieją takie oczy jak Twoje.
|
|
 |
wiem jak to jest, gdy panna nagle zrywa, odejdź, zapomnij, wybacz,
aż chłodny dreszcz przeszywa. wiem jak to jest, kiedy to ty ją rzucasz,
dzisiaj zrywasz dla innej, jutro przebaczenia szukasz.
|
|
 |
mieli się spotkać, jak każdej nocy na ich ulubionym moście. tam się poznali, tam zaczęli być ze sobą, tam po raz pierwszy się całowali. tradycyjnie się spóźniła. czekał na Nią. usiadła obok Niego, chciała przywitać się buziakiem. jednakże, odsunął się. - nie kocham Cię już. nie wiem czy kiedykolwiek kochałem. proszę, nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków, że beze mnie nie przeżyjesz. odchodzę i kropka. - powiedział bez emocji. wstał, otrzepał się z piasku. ruszył ulicą w stronę domu. usłyszał głośny chlust wody. odwrócił się gwałtownie. nie było Jej.
|
|
 |
beztrosko siedziała na parapecie wypijając ostatnie łyki kakao, aż nagle rozbrzmiał dźwięk przychodzącego połączenia. nawet nie patrząc na ekran, odebrała. - tęsknię. - usłyszała Jego cudowny, aksamitny głos. nie wierzyła. zadzwonił! i powiedział jedną z najbardziej absurdalnych rzeczy. nie odpowiedziała. rozłączyła się. dzwonił jeszcze kilka razy.. tym razem nie była w stanie nawet na słuchanie Jego oddechu. nie odbierała.
|
|
 |
nie zdajesz sobie sprawy co straciłeś. pożałujesz tamtych decyzji. ogarną Cię wyrzuty sumienia za Jej złamane serce. będziesz cierpiał tak jak Ona. będziesz chciał wrócić, będziesz błagał Ją na kolanach o jeszcze jedną szansę. wszyscy zobaczą jaki jesteś na prawdę, zrzucisz maskę. noce spędzisz na wspominaniu Jej. pożałujesz, dupku. pożałujesz wszystkiego co zrobiłeś. i Jej, i wszystkim innym.
|
|
 |
uwielbiałam te momenty kiedy leżeliśmy na moim łóżku nie mówiąc nic. gdzieś w oddali było słychać ciche tykanie zegara. uchem przylgniętym do Twojej piersi wsłuchiwałam się w przyśpieszone bicie Twojego serca. na włosach czułam Twój oddech. jedną ręką delikatnie łaskotałeś moje plecy. zdecydowanie, to chwile, które najbardziej utkną mi w pamięci.
|
|
 |
czemu się dziwisz, że nie okazuję swoich uczuć? mam przemówić jakimikolwiek emocjami tym totalnie zniszczonym mięśniem? próbowałam. na prawdę. ale się nie da. pomóż mi. odbuduj moje serce po tym jak je wykończyłeś. naucz go wszystkiego od podstaw. przekonaj, że jednak warto Cię kochać.
|
|
 |
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
 |
zabawiająca się każdym z Twoim byłych. odbijająca każdego z Twoich przyszłych. krytykująca każdego z Twoich obecnych, tylko dlatego, że jest Twój a nie jej. pełna satysfakcji kręcąca z każdym z nich, wyłącznie na Twoich oczach. jeżeli tak wyglądają współczesne przyjaciółki to wolę jej nie mieć.
|
|
 |
Tak, ciągnie mnie do niego.Tak chciałabym być z nim, ale go nie kocham. Tęsknię, ale nie kocham./ just pulls me to him. so I want to be with him, but I do not love. I miss, but I do not love./miiishii
|
|
 |
Stare rany nie rdzewieją chociaż ich nie rozdrapuję.
|
|
|
|