 |
kocham pić gorącą kawę w papierowym kubku siedząc na dworze, czuje wtedy
jak lekka, przezroczysta para otacza moje usta.
|
|
 |
wytatuuję sobie Twoje imię wzdłuż mojego serca.
|
|
 |
Zakochałeś się za późno o wiele za późno.
|
|
 |
' - Ty jesteś o mnie zazdrosny? - popatrzyła na niego zalotnie.
- Tak. Zazdrosny, jak wariat. - zniżył głos do szeptu.
- Ale to nie wszystko. Kiedy nie ma Cię obok mnie,
czuję, jakby moja dusza była niekompletna.
Zabrałaś kawałek mojego serca.
A ono odczuwa spokój tylko, gdy jesteś obok,
mogę kołysać Cię w ramionach i czuć Twój zapach.
Sama Twoja obecność działa na mnie uspokajająco,
uszczęśliwia mnie.
- Może... Może jestem Twoim szczęściem? - to miało zabrzmieć
nonszalancko, a zabrzmiało błagalnie.
- Jedynym i najważniejszym. - chłopak przycisnął
ją jeszcze mocniej do siebie. '
|
|
 |
powiedział cicho: "Kocham Cię".
A ja odpowiedziałam...
Och... było mi tak przykro z jego powodu, ale nie mogłam mu ofiarować nic innego, rozumiesz? ..
Bo on był dla mnie naprawdę kimś wyjątkowym, lecz... po prostu czułam, że w każdej chwili mógł się pojawić ktoś inny i to byłby prawdziwy wybuch, po którym odleciałabym daleko i wylądowałabym... w sąsiednim domu albo na innej planecie, albo gdziekolwiek indziej. Przy pierwszym podmuchu wiatru.
Nie chciałam go ranić.
|
|
 |
Brzydzisz się dziw.ką, bo sprzedaje się za pieniądze?
Brzydź się też mną
- bo sprzedałam się za miłość..
Jesteśmy taką samą szm.atą,
z tą różnicą, że..
przy zapłacie dziw.ka nie czuje się wykorzystana.
|
|
 |
zainstalowałam sobie najnowsze gadu. dawniej już je miałam, ale mi nie odpowiadało. z ciekawości włączyłam archiwum. nie było tak najnowszych rozmów, które zapewne widniały w starym. ale.. o cholera! tu były rozmowy z Tobą. sprzed ponad pół roku. kiedy byliśmy tak cholernie szczęśliwi. sprzeczki kto kocha kogo bardziej. i nie tylko te rozmowy.. była jeszcze jedna, która niemiłosiernie utkwiła mi w pamięci. 13 lutego. dzień w którym miałam nadzieję, że może jednak Cię odzyskam. właśnie wtedy napisałeś, że nigdy mnie nie kochałeś../definicjamiloscii
|
|
 |
moje serce nadal szepcze nieśmiało 'walcz o Niego. bo warto.'./deficjamiloscii
|
|
 |
gdybyś widział mój szydzący uśmiech kiedy czytam Nasze stare rozmowy. Twoje 'kocham', miliony serduszek i dwukropków z gwiazdką. byłeś taki wiarygodny w tym co pisałeś. zresztą, w tym co robiłeś również. a wiesz co boli najbardziej? moja naiwność. wierzyłam Ci w to wszystko. każde słowo. tak perfidnie to wykorzystałeś, dupku../definicjamiloscii
|
|
|
|