 |
Wierzyłem w niego jakiś czas, on mnie zgubił. / Diox
|
|
 |
Moja dusza krzyczy, a serce łaknie pomocnej dłoni. Dłoni, która je przytrzyma, choć na chwilę, byle by nie upadło z hukiem na bruk. Czuję rozszarpywanie organów. Coś właśnie pociąga za żyły, grając na nich niczym na strunach. Powoli wyszarpuje żebra, każdej po kolei ze skruchą i nadzwyczajną delikatnością. Coś obchodzi się ze mną łagodnie. Chce mi dać nadzieję, po czym kruszy kości. Miażdży je z fascynacją i patrzy jak cierpię. Chyba uwielbia, gdy cierpię, gdy w moich źrenicach tkwi już tylko sama pustka. / Endoftime.
|
|
 |
wolimy pić driny i bez winy leżeć w słońcu, bo lubimy wylegiwać się w gorącu
|
|
 |
Nauczyciel: Dlaczego się spóźniłeś?
Ja: A co cię to obchodzi? I tak ci zapłacą.
|
|
 |
Jesteś ikoną, droga na szczyt bywa smutna. Dziś noszą cię na rękach, jutro płonie twoja kukła.
|
|
 |
Jesteś ikoną, droga na szczyt bywa smutna. Dziś noszą cię na rękach, jutro płonie twoja kukła.
|
|
 |
iść za tym, co większość? Ja pierdolę przeciętność!
|
|
 |
Znam prawdę ale nie chce przestać wierzyć
Dlaczego, mój i twój świat się zderzył ?
|
|
 |
Mieszam wódkę z kokainą, obserwuję wskazówkę, godzina za godziną
|
|
 |
Nie módl się za mnie.
Módl się za moich wrogów, ziomuś.
|
|
 |
Fabian Drzyzga :" w Rzeszowie są najlepsi kibice w Polsce. Ten klub nie ma minusów" < 3
|
|
 |
Kurwy są tanie, wódka bezbarwna, chora. My topimy się w smutku, pływamy w metaforach. Lecąc w dół i chuj, bezczelność wygrała, bo ten dół jest mój, chciałeś klaskać – spierdalaj. / Raca
|
|
|
|