 |
Sram na zdanie większości, większość to idioci. Mam farta, nie jestem sam, wkurwienie nas jednoczy
|
|
 |
Nie puszczać korzeni, lecieć jak liść na wietrze,
I trzymam to na uwięzi chce byś czuła się bezpiecznie.
|
|
 |
Ale idę jak wiem, jestem stały w uczuciach,
Zawzięty skurwiel, jak to mówią do trzech razy sztuka,
|
|
 |
Bóg mi świadkiem, chciałbym żyć tu normalnie,
Na poważnie, ale bywa nieprzewidywalnie,
|
|
 |
Tyle razy upadałem albo wracałem na tarczy, ale kocham Cię kocham. Nie wiem czy to wystarczy.
|
|
 |
„Jesteśmy świadomymi swych czynów dorosłymi i to, co robimy za zamkniętymi drzwiami, jest wyłącznie naszą sprawą.”
|
|
 |
„... Trzeba pocałować wiele żab,nim trafi się na księcia.”
|
|
 |
"Jego ręce oplatają moją twarz, jego język jest nalegający, przekonywujący… podniecający."
|
|
 |
„Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.”
|
|
 |
To przyjaźń? może lepiej o tym nie mówmy. Te słowa chrzęszczą jak szkło pod podeszwą. Trzeszczą, chuj z tym, jebać to zresztą.
|
|
 |
Złość, nienawiść, zazdrość, zawiść.
Im bardziej cię drażnię tym bardziej mnie to bawi.
|
|
|
|