 |
Ciekawe czy wpadnę w końcu na pomysł, by napisać pierwszy / wyluz0wany
|
|
 |
pamiętam jak matka za dzieciaka mówiła mi bym olał znajomych, że rodzina zostanie gdy coś się stanie. teraz? teraz przyjaciele są, a rodzina ma wyjebane / wyluz0wany
|
|
 |
a słowo zamienił w czyn, powiedział i odszedł.
|
|
 |
miłość przychodzi znienacka. a kto powiedział, że nienawiść nie?
|
|
 |
bądź co bądź jestem zaje*ista. zaprzeczysz?
|
|
 |
Mówisz, że chciałabyś się zakochać. Ale wtedy wyłabyś do misia, którego on Ci kupił, gdy zobaczysz go ukradkiem z inną, gdy powie Ci, że kocha przez zaciśnięte usta, gdy zamiast patrzeć w oczy będzie patrzył gdzieś ponad Twoim ramieniem. zastanów się, czy chcesz kochać?
|
|
 |
nie wyobrażam sobie siebie bez Ciebie. ale Tobie beze mnie jakoś tak do twarzy.
|
|
 |
"Uda im się. Kocha go i nie pozwoli mu odejść"
|
|
 |
' nie mam Ci nic do zarzucenia, oprócz rąk na szyję.'
|
|
 |
Wiesz, że myślę o Tobie.. ostatnio.
|
|
 |
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić`
|
|
 |
Kochała takie poranki..
Cztery ściany nabrzmiały śmiechem, a niebo
przeoblekło się w najcudowniejszy odcień błękitu.
Była szczęśliwa? To za mało..
Była okropnie szczęśliwa! Okropnie!
|
|
|
|