głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika coffe

http:  sentencje.pl 2447   pamiętaj kotek

doomiiss dodano: 5 czerwca 2012

http://sentencje.pl/2447/ pamiętaj kotek ; *

Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi  więc zawsze pamiętaj  że kiedy upadniesz  ja Cię podniosę.  Jak tylko przestanę się śmiać.

doomiiss dodano: 5 czerwca 2012

Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, więc zawsze pamiętaj, że kiedy upadniesz, ja Cię podniosę. -Jak tylko przestanę się śmiać.

http:  www.damsko.pl 6097 Sa sprawy o ktore nalezy walczyc.html

doomiiss dodano: 5 czerwca 2012

Piwne oczy biegnące rano na pociąg  zauważone z autobusu...  A w szkole   idąc korytarzem zobaczyłam pewnego chłopaka siedzącego na końcu korytarza pod oknem przy schodach nie obserwującego niczego co działo się dookoła. Gdy po nich schodziłam i na zakręcie się spojrzałam w górę   patrzył na mnie  po czym szybko spuściłam wzrok. Tego właśnie chciałam. Był to najprzyjemniejszy szczegół dzisiejszego dnia... MW..

zimoweslonce dodano: 5 czerwca 2012

Piwne oczy biegnące rano na pociąg, zauważone z autobusu... A w szkole - idąc korytarzem zobaczyłam pewnego chłopaka siedzącego na końcu korytarza pod oknem przy schodach nie obserwującego niczego co działo się dookoła. Gdy po nich schodziłam i na zakręcie się spojrzałam w górę - patrzył na mnie, po czym szybko spuściłam wzrok. Tego właśnie chciałam. Był to najprzyjemniejszy szczegół dzisiejszego dnia... MW..

Nikt do ciebie nie dzwoni. Twój telefon służy już tylko jako zegarek i budzik.

misspandora dodano: 4 czerwca 2012

Nikt do ciebie nie dzwoni. Twój telefon służy już tylko jako zegarek i budzik.

 z piątku  Zastanawiając się nad tym  czy ogląda w tym momencie komedię romantyczną  którą słyszę z drugiego pokoju i czy myśli o nas jak o głównych bohaterach po dzisiejszym dniu i tych kilku „przypadkowych” spojrzeniach oraz czy przypomina sobie to  co się działo rok temu  słucham piosenki Video „Zapomniałem o Tobie” jednocześnie nucąc „jak magnes  ...  wciąż przyciągasz mnie” ... Wiem  chore... Ale jeśli nie zniknie  ja nie zapomnę..

zimoweslonce dodano: 4 czerwca 2012

[z piątku] Zastanawiając się nad tym, czy ogląda w tym momencie komedię romantyczną, którą słyszę z drugiego pokoju i czy myśli o nas jak o głównych bohaterach po dzisiejszym dniu i tych kilku „przypadkowych” spojrzeniach oraz czy przypomina sobie to, co się działo rok temu, słucham piosenki Video „Zapomniałem o Tobie” jednocześnie nucąc „jak magnes (...) wciąż przyciągasz mnie” ... Wiem, chore... Ale jeśli nie zniknie, ja nie zapomnę..

Nie dowie się niczego więcej. Tego  że to znaczyło dla mnie wiele  jeśli po stracie tego nawet schudłam. Zostanie najwyżej poinformowany o tym  że sobie radzę na tyle  na ile jestem w stanie... Chociaż nie wiem czy nie byłoby to za wiele  jak dla niego ode mnie. Dużo już mu ofiarowałam. Za dużo..

zimoweslonce dodano: 4 czerwca 2012

Nie dowie się niczego więcej. Tego, że to znaczyło dla mnie wiele, jeśli po stracie tego nawet schudłam. Zostanie najwyżej poinformowany o tym, że sobie radzę na tyle, na ile jestem w stanie... Chociaż nie wiem czy nie byłoby to za wiele, jak dla niego ode mnie. Dużo już mu ofiarowałam. Za dużo..

  Tyle spraw przestaje mieć znaczenie  a ciągle masz o czym myśleć.   ..

zimoweslonce dodano: 4 czerwca 2012

" Tyle spraw przestaje mieć znaczenie, a ciągle masz o czym myśleć. " ..

Wielogodzinna lektura treści mojego blogu  prowadzonego już od prawie roku  następnie nauka  a raczej wkuwanie podczas chodzenia w kółko po całym domu. Nie ważne że bezsensowny sposób  ważne  że skuteczny. I przekonanie  że wszystko  co przeczytałam było prawdziwe. Nawet to  co wymyśliłam. Popsułam sobie psychikę. Muszę więcej czasu przebywać w innym otoczeniu. I bez komputera. I niekoniecznie sama. Jeszcze na naprawę nie jest za późno. A o tym  jak będę się starać  aby jak najczęściej przechodzić obok jego domu pomyślę dopiero w wakacje. Wtedy się zacznie zmiana otoczenia... Taa. Ale się postaram. Tak  żeby wyszło... A na razie zgoliłabym wszystkim chłopakom włosy dłuższe od krótkich..

zimoweslonce dodano: 4 czerwca 2012

Wielogodzinna lektura treści mojego blogu, prowadzonego już od prawie roku, następnie nauka, a raczej wkuwanie podczas chodzenia w kółko po całym domu. Nie ważne że bezsensowny sposób, ważne, że skuteczny. I przekonanie, że wszystko, co przeczytałam było prawdziwe. Nawet to, co wymyśliłam. Popsułam sobie psychikę. Muszę więcej czasu przebywać w innym otoczeniu. I bez komputera. I niekoniecznie sama. Jeszcze na naprawę nie jest za późno. A o tym, jak będę się starać, aby jak najczęściej przechodzić obok jego domu pomyślę dopiero w wakacje. Wtedy się zacznie zmiana otoczenia... Taa. Ale się postaram. Tak, żeby wyszło... A na razie zgoliłabym wszystkim chłopakom włosy dłuższe od krótkich..

świetne! teksty zimoweslonce dodał komentarz: świetne! do wpisu 4 czerwca 2012
  Jeszcze raz mnie obrazisz  a już więcej się do Ciebie nie odezwę.   Już ostatnio to obiecywałaś i tylko nadziei mi narobiłaś.

misspandora dodano: 1 czerwca 2012

- Jeszcze raz mnie obrazisz, a już więcej się do Ciebie nie odezwę. - Już ostatnio to obiecywałaś i tylko nadziei mi narobiłaś.

Dzień dziecka w szkole bez dzieci. No ok  fajnie. Na sali gimnastycznej się działo. I poza nią  podczas deszczu. Nikt się nie przejmował. Wszyscy wyglądali na zafascynowanych tym wszystkim. Nawet on. Ale nie ja. Ja byłam jakby nieobecna  choć też nie zawsze. Znowu do mnie powróciło to zafascynowanie jego osobą. Kilkakrotnie złapałam go na szukaniu mnie wzrokiem. Podziwiałam jego nowe buty od Adidas. Biało granatowe. Jego oczy  jakby przerażone  bo kontrastujące z kolorem jego włosów  które tak uwielbiam. Był sam. To jego wybór. Mógł inaczej postąpić. Ja byłam otoczona koleżankami i tylko się na niego gapiłam. Bez kolegów wyglądał tak niewinnie. Czasem się zaśmiałam  pożartowałam  porozmawiałam  żeby nie wyszło  że go obserwuję. Ale rok to za długo na czekanie. Powinnam była już dawno przestać. Ale nie potrafię. Uwielbiam na niego patrzeć..

zimoweslonce dodano: 1 czerwca 2012

Dzień dziecka w szkole bez dzieci. No ok, fajnie. Na sali gimnastycznej się działo. I poza nią, podczas deszczu. Nikt się nie przejmował. Wszyscy wyglądali na zafascynowanych tym wszystkim. Nawet on. Ale nie ja. Ja byłam jakby nieobecna, choć też nie zawsze. Znowu do mnie powróciło to zafascynowanie jego osobą. Kilkakrotnie złapałam go na szukaniu mnie wzrokiem. Podziwiałam jego nowe buty od Adidas. Biało-granatowe. Jego oczy, jakby przerażone, bo kontrastujące z kolorem jego włosów, które tak uwielbiam. Był sam. To jego wybór. Mógł inaczej postąpić. Ja byłam otoczona koleżankami i tylko się na niego gapiłam. Bez kolegów wyglądał tak niewinnie. Czasem się zaśmiałam, pożartowałam, porozmawiałam, żeby nie wyszło, że go obserwuję. Ale rok to za długo na czekanie. Powinnam była już dawno przestać. Ale nie potrafię. Uwielbiam na niego patrzeć..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć