 |
każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
|
|
 |
Paląc kolejnego papierosa, myślę o tym - co by było gdyby. Myślenie w takich kategoriach jest śmiertelne. Żal spowodowany nie wykorzystanymi szansami, zabija mnie z większą prędkością niż dym nikotynowy buszujący w moich płucach.
|
|
 |
nawet nie możesz sobie wyobrazić, jak mi na Tobie zależy.
|
|
 |
Myślałam, że jak zacznę spotykać się z innymi, to zapomnę o Tobie.
|
|
 |
Znowu jutro muszę wstać i udawać że wszystko jest dobrze, że zapomniałam o tym co było kiedyś. To udawanie tak cholernie boli.
|
|
 |
a 8 dnia Bóg stworzył Ciebie i powiedział : złam jej serce.
|
|
 |
Nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć. Pozostaje płacz nad niesprawiedliwością.
|
|
 |
Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że gdy zniknął z jej świata ona wiedziała, że kiedyś znów się spotkają.
|
|
 |
chciałam zmienić świat. doszłam jednak do wniosku, że mogę jedynie zmienić samą siebie.
|
|
 |
Nasze pierwsze wiadomości do siebie były takie zwykłe ale jak dla mnie były wyjątkowe co znaczyło że wszystko związane z Tobą jest czymś innym, wspaniałym .. czułeś to ? wiem, że nie bo nie potrafisz kochać tak jak ja..
|
|
 |
codziennie kładąc się spać, wypowiadała głośno dobranoc w nadziei, że mimo tylu kilometrów i tak je usłyszy.
|
|
 |
Chcę przeczytać raz jeszcze kształt Twoich ust, wyraz oczu. Nauczyć się na pamięć oddechu, dotyku rąk o zmroku. Chłód przenika ściany, wiatr okiennice szarpie. Deszcz cichutko wygrywa swą melodię na harfie. Białą serwetkę okrył szary pył. Zegar czas zatrzymał, jakby opadł z sił. Pyłem księżycowym pokryła się aleja. Noc na niebie gwiazdy błyszczące nakleja. Wspomnieniem, pocałunkiem, myślą. Nie widać nic, wokół tylko mrok. Cisza. Pustka. Muzyka ucichła, tęsknoty wirują w ciemności. Niech wszystko zniknie, zostaniesz tylko Ty... Nieuchwytne, nienamacalne marzenie.
|
|
|
|