 |
|
i cholernie irytuje mnie fakt, że od przykrych wspomnień trudno się uwolnić, a te mile chwile tak łatwo wyrzucić z pamięci.
|
|
 |
|
'To wszystko, czego zawsze tak bardzo się bałam urzeczywistnia się. To, w co tak mocno wierzyłam okazuje się złudzeniem. Nawet łzy niosące niegdyś ukojenie, dziś działają destrukcyjnie, niszcząc mi psychikę do reszty. Nic nie jest jak dawniej.
|
|
 |
|
To takie samolubne - kiedy nie chce z nikim się Tobą dzielić .
|
|
 |
|
'zmiany w życiu zaczęła od przemeblowania pokoju i nowej fryzurki. w myśl zasady 'małymi kroczkami do celu' . może tym razem się uda.
|
|
 |
|
mogę milczeć, przeczekać, przeżyć,wybaczyć ale nigdy tego nie zapomnę
|
|
 |
|
'Tak, kiedyś Ci wybaczę.
Gdy przestaniesz traktować "przepraszam" jak gumki do mazania.
|
|
 |
|
ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi, wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież, podczas deszczu. w czasie zimy, biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa, pełna obłędu. szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.
|
|
 |
|
w końcu nadejdzie dzień, kiedy będziesz nadgryzała jego ego, jak własną wargę podczas upojnej nocy.
|
|
 |
|
palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie.
|
|
 |
|
w momentach, kiedy zbiera mi się na wyzwania, powinnam zostawać zakneblowana. do momentu, kiedy przywróci mi racjonalne myślenie.
|
|
 |
|
I'm still loving you
Like it was the first time | Ciągle cię kocham..
Podobnie jak za pierwszym razem.
|
|
|
|