 |
wyrachowaną suką to Ty ewentualnie swojego psa możesz nazywać. chociaż wątpię, że ma aż tak wysublimowane pomysły na znęcanie się nad Tobą jak ja.
|
|
 |
irytuje mnie kiedy ktoś bezmyślnie rzuca 'kocham Cię'. równie bezmyślnie jak 'zrób mi kawę'. przecież szacunek i stuprocentowa pewność przy wymawianiu tych dwóch słów nadaje im niepowtarzalnej magii.
|
|
 |
nasze odejścia można porównać do Twoich wyjazdów. spakuję Ci walizkę, zatrzasnę za Tobą drzwi. a później i tak wsiądę w samochód, pojadę na lotnisko i kiedy będziesz już przy odprawie, przeskoczę przez barierki, rzucę Ci się szyję i oplatając nogami zacznę błagająco łkać, żebyś nie wyjeżdżał. przecież wiesz, że moje 'spierdalaj' oznacza 'zostań ze mną i rób mi tą cholerną kawę do tej cholernej filiżanki, każdego cholernego ranka, kiedy nie możesz mnie dobudzić bo jestem zbyt zaabsorbowana udawaniem, że śpię tylko po to, abyś obudził mnie tym cholernym pocałunkiem jak ten cholerny książę tą cholerną księżniczkę'.
|
|
 |
Jesteś małym epizodem w teatrze mojego życia.
|
|
 |
Już nawet nie narzekam. Dobrze mi z tym. Naprawdę.
|
|
 |
i powodzenia w dalszym życiu, kochanie.
|
|
 |
za te wszystkie sekundy, minuty, godziny, dni, miesiące, lata. za obecność, za troskę, za miłość, za nadopiekuńczość [!], za wszystko. dziękuję. wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu najcudowniejszy bracie.
|
|
 |
szczerość nie zawsze idzie w parze z uprzejmością. dlatego jestem tylko szczera.
|
|
 |
to już? tak po prostu? nic więcej?
|
|
 |
określeń, które by trafnie podsumowywały Twoją osobę, jeszcze nie wynaleziono. także na razie musisz się przyzwyczaić do zwrotu 'dziwka'
|
|
 |
Piszę wszystko to, czego boję się powiedzieć na głos.
|
|
 |
z każdym kolejnym dniem, będziesz prosił Boga by ona była mną.
|
|
|
|