 |
"mogłabym napisać milion wersów o tym jak cierpię . kląć , jeszcze głośniej i jeszcze częściej , albo odejść nie mówiąc nic więcej ..."
|
|
 |
Zaszło słońce, za oknem głucha noc
Niech cię nie przykryje nylonowy worek, tylko koc/ kali
|
|
 |
najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat.
|
|
 |
Uszanuj fakt, że czyjeś serce dla Ciebie bije.
|
|
 |
Pierdolę to, czy żyję czy istnieję tak samo jak to czy po lewej stronie mam mięsień czy serce. Mam wyjebane na to, gdzie tkwi w tym wszystkim sens i chuj mnie obchodzi, że nie powinnam przeklinać. Jebie mnie to, co mówią inni i właściwie tylko Ciebie nie udało mi się nadal olać.
|
|
 |
myślą że są kotami a to zwykłe szare myszki/ kali
|
|
 |
nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.
|
|
 |
Doszłam do wniosku, że najlepiej rozmawiać z samą sobą. Przynajmniej mam pewność, że osoba z którą rozmawiam mnie rozumie.
|
|
 |
i co z tego, że mogę mieć wielu facetów skoro wolę jego z gamą wad i zalet, bez super umięśnionego ciała, zajebistego samochodu, czy czerwonych marlboro. wolę wystające żebra, ruskie szlugi i blanty. a co najważniejsze miłość. i te czekoladowe oczy, one są warte więcej niż złoto.
|
|
 |
byłam kurwą bez uczuć. potem poznałam Ciebie.
|
|
 |
kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłam dostałam piorunem w łeb. szlugi mi się skończyły, więc nerwowo przechodziłam z nogi na nogę. nakręcałam włosy na serdeczny palec. byłam trochę głośna. robiłam wszystko byś mnie zauważył. i pokochał. jakoś dziwnym trafem udało mi się. a to przez ukochany Habakuk, który wyśpiewywał mi w tle - 'ja mówię Tobie walcz cały czas' .
|
|
|
|