 |
ważne byś miał dla kogo żyć, więc jeśli masz uczucia to przestań je kryć.
|
|
 |
|
Szczęście jeszcze na statusie niewidoczny. | fuckitall. ♥
|
|
 |
a wieczorem napisał że nie chce już słyszec dobranoc ani słodko o mnie snić...
|
|
 |
Pozwolę Ci odejść, pozwolę, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy. Wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy trzymałam zawsze za Cb kciuki, zawsze stawiałam na pierwszym miejscu nic dla Ciebie nie znaczyło... Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę,
tym samym odbierając mi szansę na szczęście...
|
|
 |
chciałabym znowu oddychać jego powietrzem. czuć tą jego bliskość. to jego 36,6 stopni obok. / szyszuniaa
|
|
 |
trudno jest żyć mając przed oczami każdą chwilę spędzoną razem. lubię mieć jakieś zajęcia, bo tylko wtedy wyłączam myślenie, które mnie zabija. jedna z piosenek i już widzę jego obraz. tą twarz, te oczy, które tak kochałam. ten uśmiech który rozbrajał mnie na cząstki elementarne. widzę jak mnie przytula, jak trzyma mnie za rękę i nie chce puścić. jak prosi bym została dłużej. widzę każdą sceną z nim. nie zapomniałam żadej. czy to już jest obsesja? / szyszuniaa
|
|
 |
już nie potrafię się szczerze uśmiechnąć. w każdym uśmiechu widzę coś złego. coś złego czego nie potrafię ogarnąć, mimo wszystko... / szyszuniaa
|
|
 |
rozszyfrowali mój sposób na powolne, ale jakże subtelne samobójstwo. myślenie i jeszcze raz myślenie. pogrążanie się w tym bagnie, w tych wspomnieniach.kiedyś skończę tak jak On. za dużo myślał i wylądował na grubym sznurze przywiązanym do drzewa. / szyszuniaa
|
|
 |
"uderz, proszę. tylko na to Cię stać" - krzyczała. on podszedł przytulił ją, pocałował. "Ciebie nigdy bym nie uderzył, wiesz". zatracili się w namiętnym pocałunku. / szyszuniaa
|
|
|
|