głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cociebolikurwo

''nie wiem który ja jestem teraz prawdziwy bo nie czuję się sobą wcale  świat jest dziwny.''

take.me.away dodano: 1 października 2013

''nie wiem który ja jestem teraz prawdziwy bo nie czuję się sobą wcale, świat jest dziwny.''

chociaż każda z dróg kończyła się w tym punkcie to mówię o tym dumnie  bo czułem Cię wokół mnie

llykcincinu dodano: 1 października 2013

chociaż każda z dróg kończyła się w tym punkcie to mówię o tym dumnie, bo czułem Cię wokół mnie

Hemo   Opiat   Samotnia   ADHD teksty llykcincinu dodał komentarz: Hemo & Opiat - Samotnia & ADHD do wpisu 30 września 2013
'Rzad­ko myśli­my o tym  co ma­my  lecz zaw­sze o tym  cze­go nam brak.'  Schopenhauer

llykcincinu dodano: 30 września 2013

'Rzad­ko myśli­my o tym, co ma­my, lecz zaw­sze o tym, cze­go nam brak.' -Schopenhauer

Cisza  która otula mnie swoim dotykiem jest tak przerażająca  sprawia  że nie mogę spokojnie myśleć  nie potrafię się niczemu przeciwstawić... Wydaje mi się momentami  że nawet nie chcę tego robić. Wmawiam sobie  że jest dobrze  że wszystko się powoli ułoży. Zakładam więc tą maskę na twarz  która sprawia  że uciekam  gdzieś w dal. Nie przyznaję się ludziom do tego co czuję  nie przyznaję się do strachu i goryczy  którą czuję w sobie.. Duszę się tym  bo to jest złe  ale nie potrafię inaczej. Nie mogę  nie chcę. Powinnam być silna  dawać dobry przykład i tak robię. Tylko czasami pojawiają się w moich oczach iskierki strachu  chwile zwątpienia  czy to co robię ma jakiś sens? Czy uda mi się przezwyciężyć  to czego najbardziej się boję? Ciągle zastanawiam się nad tym  poszukując jednocześnie odpowiedzi na to. Chociaż powoli czuję  jak moje serce wysiada  jak dusza odmawia posłuszeństwa  jak umysł nie chce iść na żadną współpracę. Pomimo tego wiem  że nie mogę odpuścić  muszę to przetrwać.

remember_ dodano: 30 września 2013

Cisza, która otula mnie swoim dotykiem jest tak przerażająca, sprawia, że nie mogę spokojnie myśleć, nie potrafię się niczemu przeciwstawić... Wydaje mi się momentami, że nawet nie chcę tego robić. Wmawiam sobie, że jest dobrze, że wszystko się powoli ułoży. Zakładam więc tą maskę na twarz, która sprawia, że uciekam, gdzieś w dal. Nie przyznaję się ludziom do tego co czuję, nie przyznaję się do strachu i goryczy, którą czuję w sobie.. Duszę się tym, bo to jest złe, ale nie potrafię inaczej. Nie mogę, nie chcę. Powinnam być silna, dawać dobry przykład i tak robię. Tylko czasami pojawiają się w moich oczach iskierki strachu, chwile zwątpienia, czy to co robię ma jakiś sens? Czy uda mi się przezwyciężyć, to czego najbardziej się boję? Ciągle zastanawiam się nad tym, poszukując jednocześnie odpowiedzi na to. Chociaż powoli czuję, jak moje serce wysiada, jak dusza odmawia posłuszeństwa, jak umysł nie chce iść na żadną współpracę. Pomimo tego wiem, że nie mogę odpuścić, muszę to przetrwać.

I tak ciężko ułożyć jest te kilka zdań  którymi mogłabym wyrazić ból  który czuję w sercu  tak trudno wydusić z siebie tą panikę  która prześladuje mnie każdego poranka  czy też wieczora... Tak  boję się i to bardzo  ale zbyt wiele razy to powtarzam. Mam pełną tego świadomość  ale w tej chwili nie przychodzi mi nic innego do głowy. Coraz częściej to właśnie mnie obezwładnia  paraliżuje mój umysł  moją duszę. Jakby to co jest ciężkie do pokonania dawało się w kość  tak drastycznie  że znów muszę uważać. Bo przecież cały czas to robię  cały czas stoję na pograniczu jakiejś drogi i zastanawiam się  którą wybrać ścieżkę... Stoję w miejscu i nie ruszam się  bo mój wzrok nie ma upatrzonego jednego  wyraźnego punktu. Obraz się rozmywa  serce kołacze  odczuwam smutek  zagryzam wargi  dłonie zaciskam w pięści i staram się nie poddawać. Jednak  na jak długo mam udawać  że posiadam jeszcze w sobie siłę?Ile razy muszę jeszcze założyć przed ludźmi maskę  aby pokazać im  że nie ma przegranych spraw?

remember_ dodano: 30 września 2013

I tak ciężko ułożyć jest te kilka zdań, którymi mogłabym wyrazić ból, który czuję w sercu, tak trudno wydusić z siebie tą panikę, która prześladuje mnie każdego poranka, czy też wieczora... Tak, boję się i to bardzo, ale zbyt wiele razy to powtarzam. Mam pełną tego świadomość, ale w tej chwili nie przychodzi mi nic innego do głowy. Coraz częściej to właśnie mnie obezwładnia, paraliżuje mój umysł, moją duszę. Jakby to co jest ciężkie do pokonania dawało się w kość, tak drastycznie, że znów muszę uważać. Bo przecież cały czas to robię, cały czas stoję na pograniczu jakiejś drogi i zastanawiam się, którą wybrać ścieżkę... Stoję w miejscu i nie ruszam się, bo mój wzrok nie ma upatrzonego jednego, wyraźnego punktu. Obraz się rozmywa, serce kołacze, odczuwam smutek, zagryzam wargi, dłonie zaciskam w pięści i staram się nie poddawać. Jednak, na jak długo mam udawać, że posiadam jeszcze w sobie siłę?Ile razy muszę jeszcze założyć przed ludźmi maskę, aby pokazać im, że nie ma przegranych spraw?

Powoli to wszystko się zaczyna. Parę tygodni temu była pierwsza dawka  która miała pomóc  a co było? Osłabienie organizmu  większe wyniszczenie niż na początku. Kilkudniowe zbieranie nowych sił  aby coś zrobić  aby coś powiedzieć  poruszyć się  aby zrobić jakiś krok do przodu. Minęło kilkanaście dni  jak historia musiała zostać powtórzona... Lecz tym razem nie było tak łatwo. Nie było tak  jak za pierwszym razem. Mijają dni  upływają kolejne godziny  a jest coraz gorzej. Organizm walczy  ale brakuje Mu sił.To widać i czuć. I powstaje ta cholerna niepewność  strach... Pojawiają się różne pytania  czy to coś pomoże  czy jest jeszcze szansa? Przecież nie tak miało to wszystko być. Nie tak wyobrażałam sobie szczęśliwe życie u boku osoby  którą kocham. No do cholery... Sprawiedliwość nie istnieje  nigdy nie istniała  ale ile można znosić tego bólu  ile razy można walczyć i bać się o kogoś  kto  odgrywa ważną rolę w życiu? Limit został już dawno wyczerpany  a historia się powtarza...

remember_ dodano: 30 września 2013

Powoli to wszystko się zaczyna. Parę tygodni temu była pierwsza dawka, która miała pomóc, a co było? Osłabienie organizmu, większe wyniszczenie niż na początku. Kilkudniowe zbieranie nowych sił, aby coś zrobić, aby coś powiedzieć, poruszyć się, aby zrobić jakiś krok do przodu. Minęło kilkanaście dni, jak historia musiała zostać powtórzona... Lecz tym razem nie było tak łatwo. Nie było tak, jak za pierwszym razem. Mijają dni, upływają kolejne godziny, a jest coraz gorzej. Organizm walczy, ale brakuje Mu sił.To widać i czuć. I powstaje ta cholerna niepewność, strach... Pojawiają się różne pytania, czy to coś pomoże, czy jest jeszcze szansa? Przecież nie tak miało to wszystko być. Nie tak wyobrażałam sobie szczęśliwe życie u boku osoby, którą kocham. No do cholery... Sprawiedliwość nie istnieje, nigdy nie istniała, ale ile można znosić tego bólu, ile razy można walczyć i bać się o kogoś, kto odgrywa ważną rolę w życiu? Limit został już dawno wyczerpany, a historia się powtarza...

już nie pamiętam  nie wiem od kiedy idę sam  nie jestem pewien  czy kiedyś ktoś był koło mnie..w słabości czy gniewie rozpadliśmy się na dwa  lecz gdyby  tak  to była ta  to byłaby tu ciągle..

llykcincinu dodano: 30 września 2013

już nie pamiętam, nie wiem od kiedy idę sam, nie jestem pewien, czy kiedyś ktoś był koło mnie..w słabości czy gniewie rozpadliśmy się na dwa, lecz gdyby, tak, to była ta, to byłaby tu ciągle..

pokój  Twoj ostatni konfesjonał   marzysz o tym  by za rękę trzymała Cię ona   ta  której dzisiaj tutaj nie ma   pozostały po niej tylko puste wspomnienia   sam  tylko Ty i Twoje myśli   zabij ich  zabij się  zabij wszystkich

llykcincinu dodano: 30 września 2013

pokój, Twoj ostatni konfesjonał, marzysz o tym, by za rękę trzymała Cię ona, ta, której dzisiaj tutaj nie ma, pozostały po niej tylko puste wspomnienia, sam, tylko Ty i Twoje myśli, zabij ich, zabij się, zabij wszystkich

i chociaż rzuciłem  teraz chyba zapalę

llykcincinu dodano: 29 września 2013

i chociaż rzuciłem, teraz chyba zapalę

ostatnio miałem sen  który nie pozwolił mi śnić.. czarny tunel  ja i światło i nie mogłem iść

llykcincinu dodano: 29 września 2013

ostatnio miałem sen, który nie pozwolił mi śnić.. czarny tunel, ja i światło i nie mogłem iść

  Dobra spij  ja idę do siebie..  Gdzie idziesz  zostań!  Marta nie mogę..  Nie pierdol  kładź się!  Mogę Cię co najwyżej przytulic jeśli chcesz..  Przytul i zostań..

llykcincinu dodano: 29 września 2013

"-Dobra spij, ja idę do siebie.. -Gdzie idziesz, zostań! -Marta nie mogę.. -Nie pierdol, kładź się! -Mogę Cię co najwyżej przytulic jeśli chcesz.. -Przytul i zostań.."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć