 |
Boję się każdego jutra, a nawet kolejnych minut. Paraliżuje mnie to i wywołuje gniew oraz mechanizm obronny przed światem. Zaczynają się kłótnie z każdym i odsuwanie najbliższych by zostać sama, choć przecież tak bardzo tego nie chce.
|
|
 |
Byliśmy jak niedokończony obraz na płótnie malarza, zawsze ze znaczącym ubytkiem. Z niedomalowanym słowem, uczuciem, gestem.
|
|
 |
Byliśmy jak niedokończony obraz na płótnie malarza, zawsze ze znaczącym ubytkiem. Z niedomalowanym słowem, uczuciem, gestem.
|
|
 |
Jesteś najszlachetniejszą i najczystszą istotą, jaką kiedykolwiek poznałem. Bez ciebie wszechświat będzie jeszcze gorszy i smutniejszy.
|
|
 |
Poczucie osamotnienia ma to do siebie, że samo się wzmacnia, trzeba bardzo na to uważać. Nie obrażać się na życie. To nie samotność jest pułapką i tragedią, ale nasze przekonanie, że jesteśmy pokrzywdzeni przez los.
|
|
 |
Kocham cię. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą.
|
|
 |
Cieńki lód pod jej stopami w każdej chwili może pęknąć,wtrącając ją do lodowato,zimnej wody.
|
|
 |
Za oknem wiosna, w sercu zima, mroźna, ponura w sercu -100 stopni. Wiosenna depresja./kokaiina
|
|
 |
Najśmieszniejsze jednak chyba jest to, że gdybym teraz Cię ujrzala, zamiast strzelić Ci w twarz i zwyzywać od najgorszych rzuciłabym Ci sie w ramiona, pocałowała bym Cię i powiedziała jak okropnie mi było jak ciężko bez Ciebie./kokaiina
|
|
 |
Kiedy byłam z Tobą szczęśliwa nikt nie pytał mnie o nasz związek, o Ciebie, o to jak nam się układa. Teraz, kiedy Ty usunąłeś konto na pierdolonym fb i na moim profilu już nie istnieje ' w związku z uzytkownikiem ..........' wszyscy nagle się przejęli, pytaja, każdy chce wiedzieć co i jak. Ludzie są podli, kochają słuchać, że komuś się coś nie układa. /kokaiina
|
|
 |
Od samego początku mówiłam Ci, że boję się miłośći, że każdy facet jest taki sam. Starałeś się udowodnić mi, że nie. Twoje słowa: ' Uwierz, w to, że to co jest między nami może być piękne i wieczne''. Tak bardzo pragnąłeś, żebym sie do Ciebie przekonała, żebym uwierzyła w miłość. Troszczyłeś się o mnie każdego dnia, a ja w końcu straciłam kontrolę nad tym co czuję i.... tak....uwierzyłam w Ciebie, w Nas, w miłość. A potem ? Z dnia na dzień zmieniłeś się o 360 stopni. To jest Twoje prawdziwe ja ? A wczesniej to tylko udawałeś? Bo juz się gubię ? Chciałeś żebym się do Ciebie przekonała tylko po to żeby mnie teraz zranić ?Na prawdę możesz być taką świnia, żeby zrobić coś takiego drugiej osobie ? Przecież ciągle powtarzałeś, że za bardzo szanujesz swoje uczucie, żeby ranić innych, a teraz ? /kokaiina
|
|
|
|