 |
Widzisz to we mnie, że sobie nie radzę, a w moich oczach żal zmieszany ze strachem
|
|
 |
i jak jedno pójdzie dobrze, to wszystko pozostałe się ot tak pierdzieli.
|
|
 |
teraz to już nawet zwątpiłam, czy rozumiem sama siebie.
|
|
 |
popełniam ogromny błąd. cholernie ogromny - ale nie potrafię inaczej.
ciągnie mnie do tego jak ćpuna do heroiny!
|
|
 |
rozgłosiłam wszystkim, że cię kocham. może zrobiłbyś coś, abym tego nie żałowała?
|
|
 |
nawet te Twoje spojrzenie nie odwiedzie mnie już od prawdy...
|
|
 |
i znów się nie odzywasz, nawet telefon już się o ciebie pytał...
|
|
 |
ej kochanieńki, metr osiemdziesiąt Twojej miłości zniknęło...
|
|
 |
kurcze, pierdolnęłabym jakiś mega, słodziutki wierszyk, ale nawet to nie opisze w pełni moich uczuć.
|
|
 |
no jedni powiedzą, że ja to się już do niczego nie nadaje, ale gdy słyszę, jak ON mówi o mnie ' słońce ', doskonale wiem, że moje promienie muszą świecić. < 3
|
|
 |
|
Przechodzę obok łóżka - chce mi się spać, przechodzę obok lodówki - chce mi się jeść, przechodzę obok książek - i nic kurwa ! [n]
|
|
|
|