głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika clumsygirl

to niesprawiedliwe. nie fair jest to  że pojawia się z dnia na dzień  zabiera mi serce  zapewnia  że się nim zaopiekuje  po czym wyjeżdża. nie w porządku jest wiadomość  którą dostaje niedługo po tym o odnalezieniu mojego serca   porzuconego  całego poharatanego  które ja na nowo muszę zaszczepić sobie w klatce piersiowej  tak chore.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2012

to niesprawiedliwe. nie fair jest to, że pojawia się z dnia na dzień, zabiera mi serce, zapewnia, że się nim zaopiekuje, po czym wyjeżdża. nie w porządku jest wiadomość, którą dostaje niedługo po tym o odnalezieniu mojego serca - porzuconego, całego poharatanego, które ja na nowo muszę zaszczepić sobie w klatce piersiowej, tak chore.

ten układ był tak oczywisty   każdy ruch  którego się dopuszczaliśmy służył zaledwie produktywności przyjemności. tylko  że te pocałunki zaczęły mieszać nam w sercach  a każde kolejne wymienione wyznanie  na przemian staczało nas ku przegranej  kiedy w końcu musieliśmy przyznać  że uczucie wzięło górę nad rozsądkiem.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2012

ten układ był tak oczywisty - każdy ruch, którego się dopuszczaliśmy służył zaledwie produktywności przyjemności. tylko, że te pocałunki zaczęły mieszać nam w sercach, a każde kolejne wymienione wyznanie, na przemian staczało nas ku przegranej, kiedy w końcu musieliśmy przyznać, że uczucie wzięło górę nad rozsądkiem.

przestałam myśleć o tym  że może powinnam iść spać  powinnam coś zjeść  nawet jeśli miałoby to się równać jednej kromce chleba dziennie  powinnam zacząć coś mówić  kontaktować się z ludźmi  nie zrywać wszelkich związków z cywilizacją. głównym celem jaki sobie obrałam było wyciągnięcie Cię z kłopotów  które okazało się znacznie trudniejsze niż początkowo przypuszczałam i które na dobre uwikłało mnie w Twoim świecie. w świecie przed którym kiedyś mnie ostrzegałeś  gdzie słownik nie obejmował definicji słowa  uczucie   a ludzi ledwie je pamiętających  jedynie brzydziło.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2012

przestałam myśleć o tym, że może powinnam iść spać, powinnam coś zjeść, nawet jeśli miałoby to się równać jednej kromce chleba dziennie, powinnam zacząć coś mówić, kontaktować się z ludźmi, nie zrywać wszelkich związków z cywilizacją. głównym celem jaki sobie obrałam było wyciągnięcie Cię z kłopotów, które okazało się znacznie trudniejsze niż początkowo przypuszczałam i które na dobre uwikłało mnie w Twoim świecie. w świecie przed którym kiedyś mnie ostrzegałeś, gdzie słownik nie obejmował definicji słowa "uczucie", a ludzi ledwie je pamiętających, jedynie brzydziło.

  Pojechałem wczoraj w trasę  dojechałem  poszedłem spotkać się z Natalią  a że było ciepło  zostawiłem bluzę na rowerze. Przychodzę  ktoś zajebał moją najlepszą bluzę! Jasny chuj! Zamiast wziąć rower za 1600zł  to zabrali bluzę... i mi zimno było. Potem jechałem do domu i jakieś 10km od celu  przebiła mi się dętka i musiał po mnie przyjechać... pijany ojciec  bo bym z buta leciał. Zajebisty pech  nie?   Kto to Natalia?

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2012

- Pojechałem wczoraj w trasę, dojechałem, poszedłem spotkać się z Natalią, a że było ciepło, zostawiłem bluzę na rowerze. Przychodzę, ktoś zajebał moją najlepszą bluzę! Jasny chuj! Zamiast wziąć rower za 1600zł, to zabrali bluzę... i mi zimno było. Potem jechałem do domu i jakieś 10km od celu, przebiła mi się dętka i musiał po mnie przyjechać... pijany ojciec, bo bym z buta leciał. Zajebisty pech, nie? - Kto to Natalia?

w którymś momencie musiałam zaakceptować  że należy zmienić płytę  że już dawno na ekranie pojawiły się napisy i wygasła nawet końcowa muzyka. nie miało znaczenia  iż ten film  ta część  był moim ulubionym. ten rozdział życia   truskawki w bitej śmietanie  od której później kleiła się pościel  rozgrzany asfalt  litry gorącego kakao obalone przy wieczornych kminach na tarasie oblanym zachodem słońca i On   się skończył.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2012

w którymś momencie musiałam zaakceptować, że należy zmienić płytę, że już dawno na ekranie pojawiły się napisy i wygasła nawet końcowa muzyka. nie miało znaczenia, iż ten film, ta część, był moim ulubionym. ten rozdział życia - truskawki w bitej śmietanie, od której później kleiła się pościel, rozgrzany asfalt, litry gorącego kakao obalone przy wieczornych kminach na tarasie oblanym zachodem słońca i On - się skończył.

Minęło trochę czasu zanim się zgubiłam. Ledwie chwilka  a już nie mogłam się odnaleźć. Kim jest ta postać wpatrująca się we mnie dużymi  przerażonymi oczami? Czy to ja? Czy to nie ja? Dlaczego ta dziewczyna się wstydzi  dlaczego płacze? Czy zrobiłam jej krzywdę? Znowu łza. Znowu i znowu i znowu i znowu  potok  strumyk  rzeka łez  Nil na twarzy tej śmiesznej młodej kobiety.

finely dodano: 14 marca 2012

Minęło trochę czasu zanim się zgubiłam. Ledwie chwilka, a już nie mogłam się odnaleźć. Kim jest ta postać wpatrująca się we mnie dużymi, przerażonymi oczami? Czy to ja? Czy to nie ja? Dlaczego ta dziewczyna się wstydzi, dlaczego płacze? Czy zrobiłam jej krzywdę? Znowu łza. Znowu i znowu i znowu i znowu, potok, strumyk, rzeka łez, Nil na twarzy tej śmiesznej młodej kobiety.

I oto jestem  w centrum koloseum  z pochodnią i kanistrem z benzyną w dłoniach. Tłum ludzkich istot stojących przede mną  drżących  tulących się do ściany. Jestem w środku akcji. Ja jestem akcją. Zapałka. Terror. O tak. Spróbujcie teraz wyśmiać moje plany  napluć mi w twarz albo wbić nóż w plecy  no  dalej. Nagle straciliście całą swoją moc  co? Już nie jesteście tacy odważni  tacy bezczelni. Takie z was koksy  hm? Ledwie litr benzyny i jedna  maleńka zapełeczka zamieniły największych kozaków we wszechświecie w sikające po majtach pięciolatki. A te dwa przedmioty chyba nie mają aż takiej mocy jak oszczerstwa i śmiech  nieprawdaż? No  to teraz macie czas by zastanowić się nad tym jak JA się czułam. Dziesięć  dziewięć  osiem  siedem  sześć  pięć  cztery  trzy dwa  pssssss  jeden  BUM.

finely dodano: 14 marca 2012

I oto jestem, w centrum koloseum, z pochodnią i kanistrem z benzyną w dłoniach. Tłum ludzkich istot stojących przede mną, drżących, tulących się do ściany. Jestem w środku akcji. Ja jestem akcją. Zapałka. Terror. O tak. Spróbujcie teraz wyśmiać moje plany, napluć mi w twarz albo wbić nóż w plecy, no, dalej. Nagle straciliście całą swoją moc, co? Już nie jesteście tacy odważni, tacy bezczelni. Takie z was koksy, hm? Ledwie litr benzyny i jedna, maleńka zapełeczka zamieniły największych kozaków we wszechświecie w sikające po majtach pięciolatki. A te dwa przedmioty chyba nie mają aż takiej mocy jak oszczerstwa i śmiech, nieprawdaż? No, to teraz macie czas by zastanowić się nad tym jak JA się czułam. Dziesięć, dziewięć, osiem, siedem, sześć, pięć, cztery, trzy,dwa, pssssss, jeden, BUM.

przyzwyczaj się  że będę Cię pouczać  będę ciągłe wyskakiwać z mordą wyrzucając wszystkie te postępowania  których się dopuszczasz  a które wiem  że dobrze się nie skończą. będę łapać Cię za ramiona  potrząsać  błagając wręcz byś przemyślała ruch  który zamierzasz właśnie wykonać. za wszelką cenę będę usiłowała znaleźć rozwiązanie  by wyciągnąć Cię z każdego bagna w które ewentualnie się wpakujesz. nie jestem idealna i pomyślisz nieraz  iż Cię ograniczam   trudno. obiecuję Ci  że nigdy  gdy będę obok   a będę ciągle  non stop  wiesz o tym   nie pozwolę byś zmarnowała swoje życie. nieważne co Ci zagrozi: kanapka z przeterminowanym serem czy miłość.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2012

przyzwyczaj się, że będę Cię pouczać, będę ciągłe wyskakiwać z mordą wyrzucając wszystkie te postępowania, których się dopuszczasz, a które wiem, że dobrze się nie skończą. będę łapać Cię za ramiona, potrząsać, błagając wręcz byś przemyślała ruch, który zamierzasz właśnie wykonać. za wszelką cenę będę usiłowała znaleźć rozwiązanie, by wyciągnąć Cię z każdego bagna w które ewentualnie się wpakujesz. nie jestem idealna i pomyślisz nieraz, iż Cię ograniczam - trudno. obiecuję Ci, że nigdy, gdy będę obok - a będę ciągle, non stop, wiesz o tym - nie pozwolę byś zmarnowała swoje życie. nieważne co Ci zagrozi: kanapka z przeterminowanym serem czy miłość.

zostały mi po tobie tylko słowa  zdjęcia i wspomnienia.  źle wpływające na  stan psychiczny i fizyczny mnie.

zozolandia dodano: 13 marca 2012

zostały mi po tobie tylko słowa, zdjęcia i wspomnienia. źle wpływające na stan psychiczny i fizyczny mnie.

Szymcio geniusz. teksty zozolandia dodał komentarz: Szymcio geniusz. do wpisu 13 marca 2012
Mi tylko chodzi o to żebyś był szczęśliwy. I kiedy jako stary człowiek siądziesz na bujanym fotelu przy kominku  czytając nowelę i uśmiechniesz się i wypowiesz te parę słów ' tak  jestem szczęśliwy' to będę wiedzieć  że wykonałam swoje zadanie.

exhaustedd dodano: 11 marca 2012

Mi tylko chodzi o to żebyś był szczęśliwy. I kiedy jako stary człowiek siądziesz na bujanym fotelu przy kominku, czytając nowelę i uśmiechniesz się i wypowiesz te parę słów ' tak, jestem szczęśliwy' to będę wiedzieć, że wykonałam swoje zadanie.

chcę pełnych warg zostawiających lekkie muśnięcie tuż za uchem  które powodują dreszcz przebiegający po całej linii kręgosłupa. chcę cichego szeptu i grubo zawyżonego poziomu endorfin  dającego odczuć się nawet w palcach u stóp.

definicjamiloscii dodano: 11 marca 2012

chcę pełnych warg zostawiających lekkie muśnięcie tuż za uchem, które powodują dreszcz przebiegający po całej linii kręgosłupa. chcę cichego szeptu i grubo zawyżonego poziomu endorfin, dającego odczuć się nawet w palcach u stóp.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć