 |
Pytasz, jak wygląda moje życie. Jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. Chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. Jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów. Znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki, okaleczanie. Ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać. Pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. Chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. Nie poznasz powodów dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość. Ja już znam ten scenariusz. Przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|
|
 |
Przepraszam, że często z Tobą rozmawiać. Przepraszam, że kiedy tak długo nie odpisujesz, robi mi się smutno. Przepraszam,że mówię rzeczy które mogą Cię zdenerwować. Przepraszam, że kiedy tak za Tobą chodzę to się denerwujesz. Przepraszam, jeśli nie chcesz ze mną rozmawiać tak bardzo jak ja tego chcę. Przepraszam,że myślę o Tobie zbyt często. Przepraszam,że opowiadam CI o moim dniu kiedy tak naprawdę Ci nie zależy. Przepraszam, to się zmieni.
|
|
 |
Jesteś playlistą, którą sam stworzysz. Jesteś rysunkiem na ostatniej kartce zeszytu. Jesteś kolorem długopisu, który wybierzesz. Jesteś spojrzeniem i refleksją twojego kolegi z klasy. Jesteś książką, która najbardziej ci się podoba. Jesteś wszystkimi błędami na sprawdzianach i kartkówkach. Szukaj siebie w rzeczach tego pokroju, ale pamiętaj, że twoja średnia to nie ty. Ilość pieniędzy, jaką masz w portfelu to też nie ty. Samochód jakim jeździsz, to nie jesteś ty. Ani ilość twoich znajomych na facebooku. Ani nawet twoje jebane zdjęcia!
|
|
 |
Bądź szybszy od cienia i twardszy od kamienia na drodze wojownika łatwego losu niema..
|
|
 |
Chciałabym być Twoim ulubionym 'dzień dobry' i najcięższym 'do widzenia'
|
|
 |
Może przytulać się do każdego faceta, umawiać się z nim jednak żaden nie będzie znaczył dla niej tyle samo co Ty.
|
|
 |
"Każdy popełnia błędy. Wiadomo, trzeba dążyć do perfekcji mimo, że nigdy się jej nie osiągnie. Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok." / Zibi.
|
|
 |
bo widział tylko moje włosy rozwiewane przez delikatny wiatr i notorycznie spuszczany w dół wzrok. obserwował otoczenie - tą ławkę, te liście spadające na parkową aleję. dwa razy zwrócił uwagę na moje dłonie i splótł nasze palce. ja wciąż nie potrafiłam się odnaleźć. moje serce skakało po całym ciele: odrywając się z piersi dopadło stopy, następnie wzbijając się, aż pod gardło. na chwilę zapomniało, że ma trzymać mnie przy życiu, a jedynie zawiesiło je na cienkiej lince. głupiutkie, wierzyło Mu w to wszystko.
|
|
 |
dużo osób dotknęło moje cholerne przekonanie, że podstawą życia jest przyjaźń. szeptali pod nosem, iż to minie, pozostaną tylko wspomnienia z czasów podstawówki. wiele lat razem, masa wspomnień na kącie - chore leżenie na kuchennej podłodze chichrając się nie wiadomo z czego, czy wieczorne sprzeczki o kołdrę. ponadto ta lista planów. pozycje na przyszłość, kolejne punkty do zrealizowania. najpierw szereg nocowań, kolonie, w końcu kilkutygodniowy wyjazd do Australii i otworzenie restauracji. powiesz, że sucho brzmi, ale gdzieś między tymi planami majaczy się magia. każdą z tych czynności, z tych przygód, powalonych rozmów, godzin i chwil, dokonamy razem.
|
|
 |
pogwałcone myśli, zmięte serce, uczucia zmiecione pod dywan. przeszkadzałam? mogłeś dać mi odejść, zamiast podcinania skrzydeł i wciskania w zakurzony kąt pokoju.
|
|
|
|