 |
Jeszcze będzie dobrze uwierz, ja to wiem
I czuję, że zakochuję się w Tobie z dnia na dzień.
|
|
 |
Moje życie zaczęło się w dniu, gdy cię spotkałem.
|
|
 |
Mieć go przy sobie... dotykać go... patrzeć, jak się uśmiecha... słyszeć te słowa. Mogłam przejść przez każde piekło pod warunkiem, że po męczącym dniu znajdę się tuż przy nim.
|
|
 |
Jesteś moją obsesją, aniołku. Jestem od ciebie uzależniony. Jesteś wszystkim, czego kiedykolwiek pragnąłem i potrzebowałem, wszystkim, o czym marzyłem. Jesteś dla mnie całym światem. Żyję i oddycham tobą. Dla ciebie.
|
|
 |
Wolę się z tobą kłócić, aniołku, niż śmiać z kimkolwiek innym
|
|
 |
- I co teraz zrobimy ? - zapytał.
Przytuliłam go.
- Cokolwiek. Byle razem.
|
|
 |
Jesteś największym ryzykiem, jakie kiedykolwiek podjąłem. – Pocałował mnie delikatnie. – I największą wygraną.
|
|
 |
Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.
|
|
 |
Dla ciebie mógłbym nawet zabić, oddałbym wszystko, co mam... ale ciebie nie oddam.
|
|
 |
Gdy patrzę wstecz, to normalnie szczeniak, wszystko przecież zmieniło się, siema.
|
|
 |
Wiem, jaki jest, na jakie zachowanie go stać, ile ma zajęć, jak wysoko stawia w życiu znajomych, jak perfekcyjnie potrafi udawać i mnie w tym gubić. Wiem, jak bardzo może mnie zranić i jak ryzykuję coraz bardziej się do niego zbliżając. Wiem już także jak to jest zatracać się w jego ramiona czy czuć jego wargi na swoich. Podoba mi się to za bardzo, rozumiesz? Tak, że nie potrafię już odmówić. I nie chcę odmówić, tak w sumie ~ chimica
|
|
 |
zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
|
|
|
|